Wyrok Trybunału w Strasburgu jest dla mnie dowodem na to, że Europa wyzwala się z antyreligijnego fundamentalizmu” – powiedział KAI abp Henryk Muszyński
Emerytowany arcybiskup gnieźnieński przyznał, że decyzję Trybunału przyjął z wielkim zadowoleniem, tym większym, że została podjęta przeważającą liczbą głosów. „To dobry znak niosący nadzieję” – stwierdził.
Dodał również, że osobiście dziwi go, jak obecność krzyża w szkole może godzić w czyjekolwiek przekonania i prawa dzieci do wolności religijnej. „Krzyż nikogo nie obraża, wręcz przeciwnie, jest znakiem miłości i przebaczenia. Dla mnie domaganie się jego usunięcia było po prostu przejawem fundamentalizmu religijnego” – dodał abp Muszyński.
Podkreślił również, że dzisiejszy dzień jest niezwykle ważny dla Europy nie tylko ze względów symbolicznych, ale także dlatego, że wyrok Trybunału w Strasburgu będzie stanowił punkt odniesienia do podobnych spraw i sporów dziejących się lokalnie w poszczególnych krajach europejskich.
Niepokój budzą zapowiedzi redukcji liczebności amerykańskich wojsk w Europie.
Sąd ws. prowokacji wobec ks. Popiełuszki chce przesłuchać zastępcę dyr. Departamentu IV MSW
Decyzja wywołała oburzenie wśród części lokalnej społeczności.
Nabożeństwo drogi krzyżowej znane w dzisiejszej formie - 14 stacji - sięga XVII w.
Będzie z tego m.in. 40 tys. świątecznych paczek dla potrzebujących.
Pełnił posługę biskupa pomocniczego archidiecezji łódzkiej przez ponad 25 lat.