Na czerwonej ziemi

Szymon Babuchowski

GN 14/2012 |

publikacja 04.04.2012 00:15

O niewyobrażalnych przestrzeniach, dumnych Aborygenach i przyjaciołach nasączonych benzyną z Markiem Tomalikiem rozmawia Szymon Babuchowski.

Marek Tomalik archiwum Marka Tomalika Marek Tomalik
Podróżnik, dziennikarz prasowy i radiowy, autor kilku książek. Pasjonat i znawca Australii. Współtwórca Festiwalu Podróżników „Trzy Żywioły”, którego najbliższa filmowa edycja odbędzie się 20–22 kwietnia w warszawskim kinie Wisła. Pomysłodawca zbioru reportaży „Pojechane podróże” (wyd. Pascal, 2012).

Szymon Babuchowski: Czy są miejsca w Australii, w które wraca Pan najchętniej?

Marek Tomalik: – Od dziesięciu lat skupiam się na outbacku, czyli miejscach odizolowanych od cywilizacyjnego zgiełku. Z moim przyjacielem Adamem, pochodzącym z Siemianowic Śl., a mieszkającym w Perth, raz w roku bierzemy samochód i wyruszamy w teren. Po części w miejsca odkryte wcześniej i przez nas bardzo lubiane. A po części – w zupełnie nieznane. Jest u nas organiczna wręcz chęć poznawania takich miejsc.

Jakimi cechami musi odznaczać się Pana towarzysz podróży?

– Musi być z tej samej bajki, jak gąbka nasączony benzyną. Nie cierpię ludzi, których trzeba namawiać, którym trzeba wszystko tłumaczyć. Prawdziwy podróżnik nie pyta, czy tam są węże, pająki, co będziemy jeść, czy słońce nas nie zabije. On tylko zapyta: ile to kosztuje, ile trwa. Takich najbardziej lubię.

Na czym polega inność Australii?

– To zupełnie osobny świat roślin i zwierząt, złożony z ok. 80 proc. endemitów, czyli organizmów, które nie występują nigdzie indziej na świecie. Te wszystkie kangury, misie koala, torbacze, różne dziobaki-dziwolągi, odmiany eukaliptusa i fantastyczne kwiaty – można znaleźć tylko tam. Wynika to stąd, że Australia stosunkowo późno, 60 mln lat temu, oddzieliła się od Antarktydy. To był ostatni etap rozpadu wielkiego kontynentu Gondwany. Ewolucja poszła tam sobie własnym torem.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.