Jest na prezerwatywy, nie ma na pomoc dla dzieci

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 03.07.2012 09:01

Przechwalanie się wielomilionowymi funduszami, którymi dysponuje filipiński rząd na pokrycie kosztów rozdawnictwa prezerwatyw, jest bulwersujące w obliczu tak wielu pilnych problemów, które czekają na publiczną interwencję – uważa przewodniczący episkopatu Filipin, abp Jose Palma.

Jest na prezerwatywy, nie ma na pomoc dla dzieci Zygmunt Chodźko-Zayko

Podkreślił on, że kraj ten ma zbyt wiele problemów, aby martwić się wyżem demograficznym. Tytułem przykładu wspomniał on o zarobkowej pracy dzieci, za co upomniała w ubiegłym tygodniu Filipiny Międzynarodowa Organizacja Pracy.

Według jej danych problem ten dotyczy niemal 6 mln nieletnich Filipińczyków. W takiej sytuacji fundusze na prezerwatywy należałoby przeznaczyć choćby na tworzenie nowych miejsc pracy dla rodziców wykorzystywanych dzieci – oświadczył przewodniczący episkopatu.