Wójt rozliczyła nauczycieli

jdud, rp.pl

GOSC.PL |

publikacja 08.10.2012 09:16

Elżbieta Frejowska, wójt Nagłowic w świętokrzyskiem ma interesujące doświadczenia, dotyczące czasu pracy nauczycieli.

Wójt rozliczyła nauczycieli MAREK PIEKARA / GN

W 2003 r. pani wójt zauważyła, że wyniki egzaminu gimnazjalnego usytuowały podlegającą jej szkołę na jednej z ostatnich z 260 lokat w województwie. Poprosiła wówczas dyrektorów szkół, by sprawdzili, ile godzin pracują nauczyciele. Większość z nich nie potrafiła udowodnić, że przepracowała w tygodniu 40 godzin, choć wpisywali tam całą swoją działalność: od przygotowania do lekcji, sprawdzania zeszytów, przez rady pedagogiczne aż po udział w wycieczkach. Okazało się, że zajmuje im to 36 - 38 godzin tygodniowo. Władze gminy zaleciły, by tę różnicę wyrównać poprzez prowadzenie zajęć dodatkowych: edukacyjnych czy sportowych. Mimo początkowego zdziwienia, nauczyciele przyzwyczaili się do stawianych im wymagań.

Efekt? Obecnie nagłowickie awansowało w rankingu na 30 miejsce. - Z czego wszyscy jesteśmy dumni – podsumowuje pani wójt.

Jej zdaniem, nauczyciele - tak jak osoby wykonujące inne zawody – to w jednej trzeciej pasjonaci, w jednej trzeciej pracownicy poprawnie wykonuje obowiązki, a jedna trzecia „po prostu przychodzi do roboty na 18 godzin w tygodniu”.

Jutro w MEN odbędzie się kolejne spotkanie w sprawie zmian w Karcie nauczyciela. Ministerstwo ma przedstawić samorządowcom oraz związkom zawodowym propozycję nowelizacji tej ustawy. Jednym z postulatów samorządów jest wydłużenie czasu dydaktycznej pracy nauczycieli, tzw. pensum, z 18 do 20 godzin.