Reprodukcyjna usługa zdrowotna?

KAI

publikacja 04.09.2001 14:27

![][1]Katolicki Instytut Praw Człowieka i Rodziny (C-FAM) poinformował o zerwaniu 30 sierpnia spotkania przygotowawczego do światowej konferencji ONZ nt. dzieci, która odbędzie się 19-21 września. Rozmowy przerwano, ponieważ delegacje z Ameryki Łacińskiej nalegały na umieszczenie w dokumencie końcowym sformułowania „reprodukcyjna usługa zdrowotna”. [1]: zdjecia/panele/embrion1.jpg

Katolicki Instytut Praw Człowieka i Rodziny (C-FAM) poinformował o zerwaniu 30 sierpnia spotkania przygotowawczego do światowej konferencji ONZ nt. dzieci, która odbędzie się 19-21 września. Rozmowy przerwano, ponieważ delegacje z Ameryki Łacińskiej nalegały na umieszczenie w dokumencie końcowym sformułowania „reprodukcyjna usługa zdrowotna”.

Zdaniem C-FAM taki zatarty znaczeniowo termin stał się zastępczym określeniem przerywania ciąży, dzięki któremu pewne państwa chcą popierać aborcję bez wymieniania jej w dokumentach. Postępowanie delegacji z Ameryki Łacińskiej jest tym bardziej zaskakujące, że konstytucje państw tego regionu na ogół nie zezwalają na aborcję.

Postępowanie Grupy Rio – jak nazwał się blok delegacji latynoskich – skrytykowała jeszcze na czerwcowym spotkaniu przygotowawczym delegacja Stanów Zjednoczonych, po czym jeden z dyplomatów kanadyjskich zwrócił uwagę, że wspomniane sformułowanie może być rozumiane jako aborcja.

Mimo tych zastrzeżeń na ostatnim spotkaniu delegaci Grupy Rio nadal zaprzeczali, jakoby termin usługa (ang. service) oznaczał aborcję. Jednocześnie nie zgodzili się na umieszczenie w dokumencie – na wniosek delegacji amerykańskiej – wyraźnego zastrzeżenia, że termin „usługa” nie oznacza aborcji. Zdaniem ONZ-owskich obserwatorów, zwolenników polityki prorodzinnej obecne działania Grupy Rio są sygnałem niepokojących zmian w polityce tych krajów.

Grupa ta, reprezentująca kraje katolickie (Argentynę, Chile, Brazylię) wydaje się oficjalnie popierać szerzące się obecnie na świecie dążenia do dopuszczalności aborcji, sprzymierzając się pod tym względem z proaborcyjną w większości Unią Europejską.