Narastający problem

KAI

publikacja 10.05.2002 06:42

Ponad 17 mln dzieci w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach zmuszanych jest do pracy - podała Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO). "Liderem" w zatrudnianiu nieletnich jest Brazylia. W opublikowanym właśnie raporcie stwierdzono, że praca nieletnich "jest narastającym problemem" w najbiedniejszych i największych anglojęzycznych krajach tego regionu: Gujanie, Jamajce, Surinamie i Belize.

Ponad 17 mln dzieci w Ameryce Łacińskiej i na Karaibach zmuszanych jest do pracy - podała Międzynarodowa Organizacja Pracy (ILO). "Liderem" w zatrudnianiu nieletnich jest Brazylia. W opublikowanym właśnie raporcie stwierdzono, że praca nieletnich "jest narastającym problemem" w najbiedniejszych i największych anglojęzycznych krajach tego regionu: Gujanie, Jamajce, Surinamie i Belize.

Najwięcej, bo prawie 7,6 mln dzieci musi pracować w Brazylii. W tym kraju oraz w Kolumbii i Ekwadorze po 20 proc. dzieci między 10. a 14. rokiem wykonuje ciężkie prace domowe. Jeszcze wyższe wskaźniki dotyczą pracy dzieci w rolnictwie: 40 proc. w Hondurasie, 65 proc. - w Gwatemali i 67 proc. w Salwadorze. 314 tys. nieletnich w wieku od 5 do 17 lat pracuje w Ekwadorze, podczas gdy w Peru 50 tys. a w Boliwii 13 tys. dzieci pracuje głównie w kopalniach złota.

Do głównych powodów, dla których dzieci w Ameryce Łacińskiej muszą pracować, ILO zaliczyła: ubóstwo spowodowane brakiem stabilności politycznej, dyskryminację, emigrację, rozwiniętą przestępczość, brak odpowiedniej pracy dla dorosłych, niedostatek szkół i chęć posiadania dóbr konsumpcyjnych.