Zginęli dwaj benedyktyni

KAI

publikacja 12.06.2002 06:25

W opactwie benedyktynów w Missouri 71-letni szaleniec zastrzelił dwóch mnichów, dwóch innych zranił i sam popełnił samobójstwo. Ciało mordercy znaleziono w poniedziałek w przyklasztornej kaplicy. Opat klasztoru o. Gregory Polan, powiedział, że zdjęcie zabójcy widział w prawie jazdy, jednak "nie ma pojęcia, kim ten człowiek jest". Nazwiska mordercy policja nie ujawniła. Nie podano również nazwisk z

W opactwie benedyktynów w Missouri 71-letni szaleniec zastrzelił dwóch mnichów, dwóch innych zranił i sam popełnił samobójstwo. Ciało mordercy znaleziono w poniedziałek w przyklasztornej kaplicy.

Opat klasztoru o. Gregory Polan, powiedział, że zdjęcie zabójcy widział w prawie jazdy, jednak "nie ma pojęcia, kim ten człowiek jest". Nazwiska mordercy policja nie ujawniła. Nie podano również nazwisk zastrzelonych zakonników, wiadomo jedynie, że jeden miał 64, a drugi 80 lat.

O. Polan powiedział, że mnisi przebywający w klasztorze ok. godziny 8.40 rano, kiedy doszło do tragedii, usłyszeli strzały z broni palnej i inne niepokojące hałasy. Przerażeni zamknęli się w swoich pokojach.

Opactwo benedyktynów w Missouri zajmuje się przede wszystkim kształceniem kleryków i jest największym tego typu ośrodkiem w diecezji Kansas.