Pod ogrzewalnią dla bezdomnych przy dworcu PKP, gdzie znajduje się punkt wydawania chleba, ludzie zaczynają gromadzić się już o godz. 2 w nocy. Przychodzą nie tylko z miasta, ale również z podkieleckich wiosek. Obawiają się, że może zabraknąć chleba i tego dnia ich dzieci pozostaną głodne. - Zakres naszych działań jest duży, ale daleko nam do satysfakcji - mówi dyrektor kieleckiej Caritas ks. Stanisław Słowik. Jego zastępca ks. Andrzej Drapała informuje, że organizacja otrzymuje codziennie sygnały z wiosek o głodnych rodzinach. Wiele dzieci przychodzi wcześniej do szkoły, aby przed lekcjami otrzymać gorącą herbatę i bułkę - swój całodzienny posiłek. - Obserwujemy zagubienie nauczycieli, radnych i pracowników socjalnych. Wiejska szkoła powinna zwrócić się najpierw do gminy, do ośrodka pomocy rodzinie. Tymczasem nauczyciele przyjeżdżają do Kielc ufni tylko w pomoc od Caritas, a my mamy coraz mniej możliwości - mówił ks. Drapała. Kielecka Caritas chce zdynamizować akcję "Kromka chleba". W niedługim czasie rozmieszczone zostaną specjalne billboardy, rozpoczyna się kampania medialna. W parafiach jako cegiełki rozprowadzane będą książki Ojca Świętego podarowane przez niego na ten cel: "Bóg bogaty w miłosierdzie" (relacja z ostatniej pielgrzymki do Polski) i "W imię Trójcy Przenajświętszej" (zbiór katechez środowych z ostatnich trzech lat). Cegiełką będzie również płyta CD z nagraniem pieśni o miłosierdziu Bożym w wykonaniu Zespołu Reprezentacyjnego Wojska Polskiego. Równocześnie kielecka Caritas apeluje o pomoc sąsiedzką - jak najszybsze podanie kromki chleba potrzebującym. Poza tym rozpoczyna również rozprowadzanie w szkołach i w rodzinach skarbonek na jałmużnę wielkopostną. Na razie przygotowano ich 5 tys. Mają być elementem wychowawczym przypominającym o potrzebie dzielenia się z bliźnim. Zebrane pieniądze pozostaną w większości w parafiach i posłużą do opłacenia obiadów w szkołach dla najbardziej potrzebujących oraz na dożywianie najuboższych rodzin. Z pomocy Caritas w postaci obiadów i suchego prowiantu korzysta w Kielcach 1400 rodzin.