Greckokatoliccy biskupi na Wielkanoc

KAI

publikacja 08.04.2004 06:17

Do ożywienia wiary i praktyk religijnych oraz do głębokiej przemiany duchowej wezwali swych wiernych polscy biskupi greckokatoliccy.

W tegorocznym orędziu wielkanocnym podkreślili oni szczególne znaczenie zbliżających się świąt Zmartwychwstania Pańskiego, przypomnieli piękne i trudne chwile w dziejach Kościoła greckokatolickiego w naszym kraju oraz zaapelowali o działania na rzecz podniesienia niskiej obecnie jakości życia religijnego. "Dziś wszędzie tam, gdzie naród nasz przeżywa radosne Święto Zmartwychwstania Pańskiego, rozlega się podniosły śpiew »Chrystus zmartwychwstał«. Rozbrzmiewa on już blisko dwa tysiące lat, biorąc swój początek od radosnej wieści, którą rankiem w niedzielę po Wielkim Piątku przyniosły apostołom kobiety (...)" - napisali metropolita przemysko-warszawski Jan Martyniak i biskup wrocławsko-gdański Włodzimierz Juszczak. Przypomnieli, że tę radosną wiadomość poprzedziły bolesne wydarzenia: zdrada Judasza, pojmanie Mistrza, ucieczka apostołów i zaparcie się Piotra, wyrok śmierci na Jezusa i Jego droga krzyżowa, a wreszcie Jego żałosna śmierć na krzyżu. Uczniom Chrystusa "wydawało się, że przepadły wszystkie nadzieje i oczekiwania, że daremne i zmarnowane okazały się trzy lata ich wędrowania z Jezusem, a Jego nauczanie do niczego nie doprowadziło i ostatecznie zwyciężyły siły zła". Tymczasem wiadomość przyniesiona przez kobiety zmieniła radykalnie całą sytuację. Apostołowie dopiero teraz zrozumieli pełny sens nauczania Chrystusowego, zwłaszcza na temat Jego śmierci, krzyża i zmartwychwstania, zrozumieli, że jest On prawdziwym Mesjaszem, który "śmiercią śmierć pokonał" i że niczym drugi Adam zwyciężył grzech i otworzył nam drzwi życia wiecznego. Nawiązując do tych wydarzeń obaj hierarchowie zwrócili uwagę na trudną sytuację swego Kościoła w Polsce. Przypomniawszy bolesne wydarzenia z jego historii, szczególnie wysiedlenia wiernych z ich ziem rodzinnych w 1947 r., które doprowadziło do trwającego do dzisiaj wielkiego ich rozproszenia po całym kraju, biskupi zaznaczyli jednocześnie, że po odzyskaniu wolności przez Kościół greckokatolicki i odbudowie jego struktur w Polsce nie nastąpiło bynajmniej oczekiwane odrodzenie wiary i życia religijnego wśród wiernych. Według statystyk oficjalnych, do swych korzeni religijnych i narodowych przyznaje się obecnie jedynie niespełna 40 tysięcy ludzi. "Co się stało? Jakie są przyczyny tego stanu rzeczy, co mamy robić dalej?" - pytają autorzy orędzia. Zwracają uwagę, że wspomniane trudności z minionych lat, warunki diaspory i oderwania od swych stron ojczystych, postępujące procesy asymilacji i zeświecczenia tylko częściowo tłumaczą obecną sytuację. Potrzebna jest całkowita przemiana wewnętrzna, podobna do tej, jakiej doświadczyli apostołowie po Zmartwychwstaniu Chrystusowym. "Nie w czynnikach obiektywnych, ale w nas samych tkwi przyczyna tego, że znaczna część młodego pokolenia nie zna języka ojczystego, że zaledwie jedna trzecia naszych wiernych systematycznie uczestniczy w niedzielnych Mszach św., że trudno jest zgromadzić na katechezie naszą młodzież, a połowę naszych zmarłych chowają księża łacińscy" - ubolewają biskupi greckokatoliccy. Podkreślili, że "aby nastąpiła w nas prawdziwa przemiana, musimy spróbować dokonać jej na płaszczyźnie religijnej". Wezwali do głębokiej wiary, iż Pascha Chrystusowa jest zwycięstwem nad śmiercią i triumfem ofiarnej miłości, gotowej nawet na śmierć za innych. Po Jego zmartwychwstaniu apostołowie, będąc słabymi i niedoskonałymi ludźmi, robili wszystko, aby wiernie naśladować swego Nauczyciela - napisali hierarchowie. Zaznaczyli, że "ta sama droga ma również nas doprowadzić do zmartwychwstania". "Miłość, która nie boi się wysiłku, pracy, cierpienia, prześladowań, wyśmiewania, jest silniejsza od śmierci. Chrystus chce, abyśmy i my wzięli krzyż na ramiona i szli za Nim aż do zmartwychwstania" - dodali. Biskupi wezwali wiernych, aby nie tylko żyli tajemnicą Zmartwychwstania, ale także byli jej przykładem i głosicielami tym swoim braciom i siostrom, którzy nie potrafią jej przeżywać i cieszyć się nią. Na zakończenie swego dokumentu życzyli wiernym radosnego przeżycia tych największych świąt chrześcijańskich i udzielili im błogosławieństwa Bożego.