Bułgaria: Będziemy współpracować

KAI

publikacja 01.04.2005 05:05

Bułgaria gotowa jest do współpracy w wyjaśnieniu sprawy zamachu na Jana Pawła II - poinformował bułgarski dziennik internetowy Mediapool.

Jest to reakcja na prośbę włoskiej komisji śledczej o udostępnienie dokumentów na temat roli tajnych służb tego kraju w organizowaniu zamachu na Jana Pawła II 13 maja 1981. 30 marca Mediapool podał, że Włochy oficjalnie zwróciły się do Bułgarii z prośbą o udostępnienie dokumentów, mogących rzucić światło na tę największą tajemnicę, związaną z pontyfikatem Jana Pawła II. W tym samym dniu dziennik "Coriere della Sera" poinformował, że komisja parlamentarna, pracująca pod przewodnictwem Paolo Gozantiego, która miesiąc temu oświadczyła, że ponownie wraca do zbadania komunistycznego śladu zamachu na Papieża, zwróciła się o zezwolenie na dostęp do bułgarskich archiwów. - Dowiedzieliśmy się, że w tych archiwach znajdują się dokumenty, otrzymane od Stasi (tajnych służb wschodnioniemieckich - przyp. KAI) - wyjaśnił Gozanti w wywiadzie dla niemieckiej radiostacji Deutsche Welle. Zapytany przez dziennikarzy Mediapool, rzecznik rządu bułgarskiego zapewnił, że strona bułgarska gotowa jest współpracować z włoskimi śledczymi nad wyjaśnieniem zagadki. Były przewodniczący Komisji ds. Archiwów Służb Specjalnych Metodi Andreew potwierdził, że Stasi przekazała stronie bułgarskiej ponad tysiąc stron dokumentów, wśród których około 60 dotyczy zamachu na Papieża. Dodał, że jeśli zapadnie odpowiednia decyzja (m.in. musi podjąć ją premier Sakskoburggotski) dokumenty zostaną udostępnione włoskiej komisji śledczej. Zdaniem Andreewa z dokumentów wynika, że komunistyczna służba bezpieczeństwa Dyrżawna Sigurnost prosiła swoich kolegów ze Stasi o zacieranie śladów po zamachu. "Coriere della Sera" podaje, że człowiek, który dokonał zamachu na papieża, turecki terrorysta Mehmed Ali Agca został zwerbowany przez KGB w Teheranie. W Bułgarii spędził dwa miesiące, mieszkając w najbardziej luksusowych hotelach. W tym czasie był do dyspozycji agentów KGB i oficera bułgarskich służb specjalnych. Bułgarscy i niemieccy instruktorzy szkolili go we władania bronią. 28 marca włoski sędzia śledczy Ferdinando Imposimato powiedział w wywiadzie dla tygodnika "Oggi", że istnieją dokumenty, potwierdzające zaangażowanie bułgarskich służb specjalnych w organizowanie zamachu na Jana Pawła II. Zapoznał się on z archiwami Stasi, rozmawiał też z jego byłym szefem Markusem Wolfem. Imposimato twierdzi, że ma dowody, że na polecenie Andrieja Gromyki i Leonida Breżniewa KGB nakazała bułgarskim służbom specjalnym zorganizowanie zamachu. W związku z tym ściśle ze sobą współpracowali ministrowie resortów MSW - Dymityr Stojanów i Erich Milke. Na dowód prawdziwości słów Imposimato "Oggi" publikuje nieznane zdjęcie z zamachu, na którym widnieje Sergiej Antonow, jeden z "opiekunów" Ali Agcy, pracujący jako przedstawicieli firmy Balkanair w Rzymie, w rzeczywistości agent bułgarskich służb specjalnych. Przed miesiącem watykański dziennik "Avvenire" poinformował, że w archiwach czechosłowackich służb specjalnych został odnaleziony plan "likwidacji Papieża w razie konieczności".