publikacja 30.06.2005 09:56
W diecezji opolskiej od dwóch dni obowiazuja nowe przepisy, uchwalone przez I Synod Diecezjalny.
Synod był wydarzeniem duszpasterskim, które się nie kończy, ale otwiera nowy etap bardziej intensywnych starań i pracy całej wspólnoty Ludu Bożego naszego Kościoła lokalnego w rozwijaniu życia religijnego i w pogłębianiu świadomości bycia Kościołem. W sposób szczególny przez najbliższy rok będziemy zgłębiać i odwoływać się do wyzwań jakie postawił przed nami Pierwszy Synod Diecezji Opolskiej. Dotyczy to wyzwań zarówno pod adresem duchowieństwa, jak i wszystkich katolików świeckich. III. Drogie Siostry i Drodzy Bracia! Nie bez znaczenia jest fakt, iż nasz synod zakończyliśmy w trwającym jeszcze Roku Eucharystii. Dlatego chciałbym więcej uwagi poświęcić temu sakramentowi, który jest "szczytem i źródłem mocy Kościoła" (KK 11), a więc także każdego z nas. Statuty synodalne poświęcają wiele uwagi znaczeniu Eucharystii w życiu każdej wspólnoty parafialnej i rodzinnej. Z celebracją Eucharystii wiąże się nierozerwalnie niedziela – Dzień Pański, w którym zobowiązani jesteśmy do uczestnictwa we Mszy świętej. Udział w niedzielnej Eucharystii powinien być odbierany przez chrześcijan nie jako nakaz lub ciężar, ale jako pragnienie i radość. Gromadzenie się razem, słuchanie Słowa Bożego i posilanie się Chrystusem ofiarowanym za nas, winno być radosnym przeżyciem, nadającym sens naszemu życiu i potrzebną siłę w codziennym wypełnianiu obowiązków. Przypomniał to również obecny Ojciec Święty Benedykt XVI podczas Kongresu Eucharystycznego w Barii, a powołując się na przykład męczenników afrykańskich, powiedział: "My, chrześcijanie, nie możemy żyć bez niedzieli". Dlatego nasz Synod spełni pokładane w nim nadzieje, jeśli przynajmniej zachowamy i będziemy rozwijać chrześcijański sposób niedzielnego świętowania. W kontekście Roku Eucharystii pragnę bardziej szczegółowo odnieść się do statutu nr 87, który mówi o przyjmowaniu Komunii św. na rękę. Od 28 czerwca br. w naszej diecezji będzie istniała możliwość przyjmowania Komunii św. do ust albo na rękę. Decyzja będzie należała do każdego wiernego. Z pewnością praktyka ta będzie przyjmowała się powoli, zgodnie z wewnętrznym przekonaniem, ale przede wszystkim z głęboką wiarą i wielką czcią do Pana Jezusa obecnego pod postacią hostii. Istnieją racje historyczne, teologiczne i praktyczne przemawiające za obydwoma formami. Obie formy mają swoje wiekowe istnienie i nie są czymś nowym. Zachowało się wiele świadectw Ojców Kościoła, które wyraźnie mówią o istniejącej przez pierwsze tysiąclecie dziejów Kościoła praktyce przyjmowania Komunii św. na rękę. Z racji teologicznych najważniejszą jest ta, iż Duch Święty w sakramencie chrztu i bierzmowania uświęcił i konsekrował całego człowieka, w wyniku czego ręka jest równie "godna" jak język. Wielu wiernych domagało się Komunii św. na rękę również ze względów higienicznych, w tym zwłaszcza z obawy przed zarażeniem się śliną chorego człowieka.
Przy wprowadzaniu nowej praktyki ważny jest umiejętny sposób przyjmowania Ciała Pańskiego na rękę. Przy wyciąganiu rąk należy lewą dłoń położyć na prawej, a następnie prawą ręką na oczach komunikującego szafarza włożyć Hostię do ust. Gest wyciągniętych i nałożonych na siebie obu rąk Ojcowie Kościoła tłumaczyli jako znak "tronu dla największego Króla" (św. Cyryl Jerozolimski, IV w.) albo jako "krzyż" (św. Jan Damasceński, VIII w.), gest ten może również oznaczać nasze serca otwarte na Chrystusa. Przyjmowanie Komunii św. na rękę nie jest sposobem ani lepszym, ani mniej pobożnym. Najważniejsze jest dobre przygotowanie duchowe – pełne i świadome uczestnictwo w całej Mszy św., głęboka wiara, miłość do Chrystusa i bliźnich, a także sumienie nie obarczone świadomością grzechu ciężkiego. Katechizm Kościoła Katolickiego uczy: "Jeśli ktoś ma świadomość grzechu ciężkiego, przed przyjęciem Komunii powinien przystąpić do sakramentu pokuty i pojednania" (n. 1385; por. KPK, kan. 916). Z drugiej strony, jeśli nic nie stoi na przeszkodzie, nie uchylajmy się od przyjmowania Ciała Pańskiego, zwłaszcza podczas niedzielnej Mszy św., gdyż do tego zaprasza nas sam Chrystus Pan, kiedy mówi: "Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy". Niech zatem zakończony w Roku Eucharystii Synod Diecezjalny ożywi naszą pobożność eucharystyczną. Nasz Synod postanawia również, aby przez cały dzień były otwarte nasze kościoły. Niech zatem nie zabraknie w nich ludzi nawiedzających i adorujących Chrystusa Pana obecnego w Najświętszym Sakramencie. Drodzy Diecezjanie! Dokument synodalny zawiera jeszcze wiele ważnych wskazań i postanowień, ale nie sposób w krótkim liście pasterskim nawet ich wymienić. Zachęcam do zapoznania się z nimi i do wprowadzania ich w życie. Z pewnością z ich treścią będą Was również zapoznawać Wasi duszpasterze. Owocne wprowadzanie w życie postanowień naszego pierwszego synodu zawierzam wstawiennictwu Matki Bożej Opolskiej, którą w tych dniach czciliśmy w opolskim Obrazie w naszej Katedrze. Z serca wszystkim błogosławię Wasz Biskup abp Alfons Nossol