Adwokat krzyża

Jacek Dziedzina

GN 18/2013 |

publikacja 02.05.2013 00:15

O chrześcijańskich symbolach, które nie przeszkadzają Żydom, z prof. Josephem Weilerem.

Prof. Joseph Weiler Tomasz Jodłowski Prof. Joseph Weiler
urodził się w 1951 r. w Johannesburgu. Jest profesorem prawa międzynarodowego i konstytucyjnego na uniwersytecie w Nowym Jorku. Jest praktykującym Żydem, jego ojciec rabin Moses Chaim Weiler pochodził z Zamościa i był wnukiem sławnego rabina tego miasta – Halevi Horovitza. W grudniu 2012 r. został wybrany na prezydenta Europejskiego Instytutu Uniwersyteckiego (EUI) we Florencji.

To mój drugi piątkowy wywiad, w którym rozmówca musi skończyć przed szabatem. Damy radę?

Mamy trochę czasu, ale przed szabatem, który zaczyna się dziś około 18, muszę jeszcze pojechać na lotnisko, odebrać moje córki.

Jest Pan ortodoksyjnym Żydem.

Zgadza się. A dokładnie nowoczesnym Żydem ortodoksyjnym.

Jaka różnica z innymi ortodoksyjnymi?

Nowoczesny Żyd ortodoksyjny jest praktykujący, tradycyjny, konserwatywny i przestrzegający Tory, ale jednocześnie otwarty na świat. Ortodoksi radykalni w swoich szkołach przez większość czasu studiują żydowskie teksty. Szkoły, do których posyłam moje dzieci, dzielą czas po równo na sprawy religijne i świeckie. Mają więc również matematykę, historię, geografię itd. Uczą się trzy godziny dłużej niż inni, ale mają czas rozłożony po równo na religię i świat. Nowoczesny ortodoks nie wyłącza się ze współczesnego świata. Może być inżynierem, lekarzem, a zarazem człowiekiem religijnym.

W Europie zapamiętano Pana wystąpienie przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, kiedy bronił Pan obecności krzyża we włoskich szkołach.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.