Kolonia 2005: Młodzi i dwóch Papieży

Gazeta Wyborcza/a.

publikacja 02.08.2005 08:09

Polacy jadą do Kolonii, żeby modlić się i bawić z młodzieżą ze wszystkich kontynentów oraz żeby poznać nowego papieża. Ale dla wielu udział w Światowych Dniach Młodzieży to też hołd składany Janowi Pawłowi II.

- Chcę w Kolonii spotkać się z papieżem. Kiedy się zapisywałem myślałem, że tym papieżem będzie Jan Paweł II, niestety tak się nie stało. Za to będzie okazja, żeby poznać Benedykta XVI - mówi Arkadiusz Masiakiewicz, student trzeciego roku informatyki UMCS w Lublinie. Na ŚDM, dwudzieste z kolei, jedzie po raz pierwszy. Polscy koordynatorzy nie chcą skupiać się na statystykach. - Nie warto nakręcać machiny liczbowej i porównywać. W tej chwili mamy 18 tys. pewnych zgłoszeń, ale wiążące będą jak zwykle dni sierpniowe, wiele osób decyduje się w ostatniej chwili - mówi Monika Sadowska z Krajowego Biura Organizacyjnego ŚDM. Najwięcej młodzieży wybiera się do Kolonii z Warszawy i okolic - ponad dwa tysiące. Tuż za Warszawą są Katowice i Kraków. Wolnych miejsc jest już niewiele. Można je znaleźć w poszczególnych diecezjach na stronach internetowych ŚDM. Jadą nie tylko zorganizowane kilkunastoosobowe grupy. Monika Sadowska: - Nowość to grupy kilkuosobowe, rodziny, nawet pojedyncze osoby. Rejestrujemy wszystkich. Organizatorzy niemieccy spodziewają się przyjazdu około 800 tys. ludzi z całego świata, zdecydowana większość jest w wieku 16-30 lat. Nabożeństwom przewodniczyć będzie 600 biskupów z różnych części świata. Oficjalne otwarcie Dni zaplanowano na 16 sierpnia, 18 przyjedzie Benedykt XVI (to pierwsza wizyta Ojca Świętego w jego rodzinnym kraju po wyborze na papieża). Spotkanie kończy się 21 sierpnia. Niektóre grupy wybierają się do Niemiec już 11 sierpnia. Podczas tzw. Dni Spotkania 120 tys. młodych ludzi będą gościć nieodpłatnie parafie niemieckie. Z tej możliwości skorzysta też wiele grup polskich. Niemcy pomagają pielgrzymom także finansowo. W diecezji Münster zebrano ponad 260 tys. euro. Ta suma umożliwi też młodym z biednych krajów przyjazd do Kolonii. Z Polski pojedzie do Kolonii 770 wolontariuszy. To na ogół studenci, którzy pozytywnie przeszli rozmowy kwalifikacyjne, znają dobrze języki obce. - Rekrutowaliśmy ich już w zeszłym roku, spośród aż 1600 kandydatów. Trudno wymienić wszystkie ich obowiązki. Zajmą się rejestracją grup, wydawaniem pakietów i posiłków, a także sprzątaniem - wymienia Monika Sadowska. Pomysłodawcą Dni Młodzieży jest Jan Paweł II, zawsze też był na nich obecny. Pierwsze spotkanie odbyło się w Buenos Aires w 1987 r. W trakcie ŚDM młodzi z całego świata modlą się razem o pokój, słuchają katechez w grupach językowych. Tegoroczne ŚDM to dla wielu uczestników okazja do uczczenia pamięci polskiego papieża. Arkadiusz Masiakiewicz: - Wierzę że Jan Paweł II czuwa nad tymi dniami, ten wyjazd to przecież po części oddanie mu czci, kontynuowanie jego marzenia o spotkaniach młodych. Cieszę się, że spotkam się z rówieśnikami, którzy przyjadą może z bardzo odległych krajów. Mówimy różnymi językami, ale w podobny sposób myślimy, podobne rzeczy są dla nas ważne. Gabriela Gacek w 2000 r. była w Rzymie. Prawdopodobnie jako jedna z najmłodszych uczestniczek. Miała wtedy 13 lat. Pamięta, że Polaków przyjmowano we Włoszech serdecznie, witano okrzykami. Byli w końcu "od Jana Pawła II". W tym roku Gabriela rozpocznie studia na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Też jedzie do Kolonii. - Chcę zobaczyć nowego papieża. On okazał się inną osobą niż Jan Paweł II, nie widać go, wydaje się skryty, medytuje. Może teraz będzie można lepiej mu się przyjrzeć, posłuchać, co ma do powiedzenia? - zastanawia się.