Zabójcze pigułki

Nasz Dziennik/a.

publikacja 07.08.2005 09:07

Doustne środki antykoncepcyjne zwiększają ryzyko zachorowań na raka - ostrzegło Międzynarodowe Centrum Badań nad Rakiem (CIRC) w Lyonie, będące agendą Światowej Organizacji Zdrowia.

Jego eksperci uznali również, że podobne zagrożenie wywołują środki hormonalne stosowane przez kobiety w okresie menopauzy. Pierwszy raport niezależnych od firm farmaceutycznych uczonych z CIRC sygnalizujących ten problem ukazał się już w roku 1999. Wskazywali oni wówczas na zwiększenie ryzyka zachorowań na raka wątroby u kobiet zażywających doustne środki antykoncepcyjne. W czerwcu br. międzynarodowa ekipa, składająca się z dwudziestu jeden badaczy pochodzących z ośmiu krajów, rozpoczęła analizę dostępnych danych na ten temat, dochodząc do niepodważalnych wniosków, że stosowanie hormonalnych środków antykoncepcyjnych przyczynia się do zwiększenia ryzyka zachorowań na raka piersi, krtani lub wątroby. Badania wykazały, że u kobiet zażywających pigułki zanotowano aż o 20 proc. więcej zachorowań na raka piersi. Przy tych danych żadnym pocieszeniem dla stosujących te środki nie jest inna konkluzja naukowców, że mogą one jednocześnie obniżać ryzyko zachorowania na nowotwór szyjki macicy lub jajników. Raport CIRC jest już dostępny na stronie internetowej centrum (www.iarc.fr), a za kilka tygodni ukaże się w formie książkowej. Najważniejsze jego konkluzje zostały opublikowane we wtorkowym wydaniu dziennika "Le Figaro". Naukowcy piszą, że zdają sobie sprawę z trudności w dotarciu z tymi ważnymi informacjami do społeczeństwa, lekarzy i polityków - ze względu na funkcjonujący "dogmat o całkowitej nieszkodliwości zażywania pigułek antykoncepcyjnych". Dlatego też "nie odważyli się" zaproponować wycofania ich z obiegu, ale wystosowali apel do lekarzy o ograniczanie przepisywania ich kobietom powyżej 35. roku życia. Z raportu CIRC wynika, że ok. 100 mln kobiet na świecie, czyli 10 proc. wszystkich pań w wieku reprodukcyjnym, stosuje hormonalne środki antykoncepcyjne. Ryzyko wystąpienia raka - zwłaszcza piersi i szyjki macicy - podwyższa też zażywanie hormonalnych środków stosowanych przez kobiety w okresie menopauzy. Badacze uznali również, że prawdopodobieństwo zachorowań na raka zwiększa się wraz z wiekiem pań, które zażywają pigułki. Autorzy opracowania oceniają, że ok. 20 mln kobiet (według danych z roku 2000) w krajach rozwiniętych przyjmuje środki hormonalne w okresie menopauzy. Eksperci radzą im, by ich lekarze zapoznali się z najnowszymi wynikami badań i odpowiednio stosowali terapię, co może znacznie zmniejszyć ryzyko zachorowania. Dr Ewa Ślizień-Kuczapska, ginekolog położnik, która od dawna ostrzega przed skutkami antykoncepcji: Od dawna wiadomo, że środki hormonalne mają wpływ na potencjalną transformację nowotworową. Środki antykoncepcyjne mogą wywoływać raka piersi, zwłaszcza u młodych kobiet, które stosowały antykoncepcję przed 25. rokiem życia. Środki antykoncepcyjne po pierwsze zaburzają procesy molekularne, które sprzyjają przemianom nowotworowym, a po drugie umożliwiają częstsze, przypadkowe kontakty seksualne. Tymczasem rak szyjki macicy jest chorobą przenoszoną drogą płciową.