Białystok: Papieskie kondolencje

KAI

publikacja 01.10.2005 06:11

Wyrazy bólu i współczucia z powodu śmierci białostockich pielgrzymów przesłał na ręce metropolity białostockiego abp. Wojciecha Ziemby, w imieniu Benedykta XVI, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Angelo Sodano.

Zapewnił, że "Ojciec Święty jednoczy się w żalu i w modlitwie z rodzinami Ofiar. Rannym i poszkodowanym życzy szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia. Zmarłym wyprasza wieczne odpoczywanie, a żyjącym z serca błogosławi". Publikujemy cały tekst telegramu z Watykau: Jego Ekscelencja ks. Arcybiskup Wojciech Ziemba Metropolita Białostocki Jego Świątobliwość Benedykt XVI, poinformowany o tragicznym wypadku, jaki zdarzył się dziś rano w miejscowości Sikory Wojciechowięta, w którym poniosły śmierć młode osoby zmierzające w pielgrzymce na Jasną Górę, wyraża swój ból i współczucie. Ich pielgrzymkowy szlak w dramatyczny sposób stał się końcem ziemskiego pielgrzymowania, jednak ufność w miłosierdzie Boże każe nam wierzyć, że znalazło ono swój cel w chwale Przedwiecznego Ojca. Ojciec Święty jednoczy się w żalu i w modlitwie z rodzinami Ofiar. Rannym i poszkodowanym życzy szybkiego i pełnego powrotu do zdrowia. Zmarłym wyprasza wieczne odpoczywanie, a żyjącym z serca błogosławi. Watykan, 30 września 2005 r. Kard. Angelo Sodano, Sekretarz Stanu Jak już podawaliśmy, dziś rano niedaleko Jeżewa, na trasie z Białegostoku do Warszawy, doszło do wypadku drogowego, w którym dotychczas stwierdzono śmierć co najmniej 13 osób. Zabitych może być więcej, gdyż - według dziennikarki telewizyjnej - spod jednego samochodów, który wziął udział wypadku, wyciągnięto zwłoki najprawdopodobniej 14. ofiary. W wypadku uczestniczyły autokar, wiozący młodzież licealną z Białegostoku do Częstochowy, ciężarówka z lawetą (która wiozła samochody) i ciągnik siodłowy i autobus. Wśród ofiar są zarówno uczniowie, jak i nauczyciele. Liczba rannych w wypadku i stan ich zdrowia nie są jeszcze znane, trafiły one do pięciu szpitali: czterech w Białymstoku i jednego w Zambrowie. Wstępnie mówi się o blisko trzydziestu rannych. Autokarem jechała na Jasną Górę grupa uczniów klas trzecich I Liceum Ogólnokształcącego im. Adama Mickiewicza i Liceum Elektrycznego w Białymstoku. Według policji, było tam ponad pięćdziesiąt osób. Po zderzeniu autokar stanął w płomieniach i mimo działań strażaków, spłonął doszczętnie. Rzecznik prasowy podlaskiej straży pożarnej Marcin Janowski powiedział, że ofiary zdarzenia zginęły w pożarze, ale wszystko wskazuje na to, że wśród ofiar są także kierowcy pozostałych samochodów uczestniczących w karambolu. Na wieść o tym tragicznym zdarzeniu na Jasnej Górze rozpoczęła się modlitwa w intencji ofiar i poszkodowanych w wypadku.