publikacja 29.10.2005 18:27
Zmarły katrecheta z Gimnazjum nr 1 w Pawłowicach Śl. ks. Tomasz Wuwer zostanie patronem z tej szkoły. O niezwykłym wpływie jego osobowości na nauczycieli, młodzież i rodziców świadczy to, że wybrali na patrona właśnie jego, choć drugim proponowanym kandydatem był Jan Paweł II. Stosowną uchwałę podjęła 28 października także Rada Gminy.
W Pawłowicach mówią o nim: “Ksiądz Tomek”. - On tworzył naszą szkołę, pokazywał młodzieży, co to znaczy: żyć – mówi dyrektor gimnazjum Irena Grabowska. Podkreśla niezwykłą charyzmę księdza, który zmarł w wieku zaledwie 31 lat. - Ktoś powiedział, że był jak delfin: silny i łagodny – wspomina jego brat ks. dr Arkadiusz Wuwer. Teolog i poeta ks. prof. Jerzy Szymik nazwał ks. Tomasza arystokratą ducha. W kazaniu na pogrzebie cytował też słowa parafianki z Pszowa, gdzie również pracował ks. Tomasz: “Nom je tak żol, że umrzył, ale On mi się zdowoł żdżały do świyntości”. Opinie te zdaje się potwierdzać też dyrektor Grabowska. Jedna z jej znajomych, usłyszawszy o pomyśle nadania szkole imienia ks. Wuwera, stwierdziła krótko: - Raz byłam u niego do spowiedzi i wiem, co to za ksiądz. Kochała go także młodzież, od której trudno było mu się uwolnić, nawet na przerwach pomiędzy lekcjami. Pozostawał życzliwy, pogodny, a jego skromność sprawiała, że mimo wysokiej inteligencji i dobrego, zagranicznego wykształcenia nikt nie czuł się w jego obecności skrępowany. Ks. Tomasz Wuwer pochodził z Turzy Śl. Wstąpił do Wyższego Śląskiego Seminarium Duchownego w Katowicach. Po dwóch latach przełożeni skierowali go na dalsze studia do szwajcarskiego Lugano. Uczył się także we Fryburgu. Po powrocie na Śląsk był wikariuszem w Pszowie i Pawłowicach. Pasjonował się fotografią, poezją. Z zapałem uczył się hebrajskiego. Miał rozpocząć studia biblijne w Rzymie, interesował się Pismem Świętym i relacjami chrześcijańsko-żydowskimi. W 2000 r. wyjechał na wakacyjny kurs językowy do Niemiec. Tam pękła mu główna aorta. Niespełna dwa miesiące później zmarł. W piątą rocznicę śmierci ks. Tomasza 31 października o godz. 17.30 w rodzinnej parafii w Turzy zostanie w jego intencji odprawiona Msza. Natomiast 6 listopada w Miejskim Domu Kultury w Pszowie odbędzie się wieczór poświęcony jego pamięci. Poprzedzi go Msza, która w miejscowym sanktuarium maryjnym rozpocznie się o godz. 18.00. Spotkanie pt. “Jakiegoż to gościa mieliśmy…” poprowadzą: ks. prof. Jerzy Szymik i ks. dr Tomasz Jaklewicz. Wystąpi zespół Animato z Pawłowic.