List Prezydium KEP do prowincjała redemptorystów

a.

publikacja 15.02.2006 06:16

Prezydium Konferencji Episkopatu Polski skierowało do prowincjała polskich redemptorystów o. Zdzisława Klafki w list w sprawie działania Radia Maryja i Telewizji Trwam.

List nosi datę 7 lutego. Podpisali go abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, abp Stanisław Gądecki, zastępca Przewodniczącego KEP oraz bp Piotr Libera, sekretarz generalny KEP. W dokumencie, utrzymanym w bardzo stanowczym tonie, czytamy m. in.: W związku z sytuacją zaistniałą dnia 2 lutego br., w której obecność Radia Maryja i Telewizji Trwam w dokonujących się aktach politycznych w Parlamencie sprawiła, że Kościół jest postrzegany jako strona jednoznacznie popierająca jedną partię polityczną, Prezydium Episkopatu Polski poczuwa się w obowiązku upomnieć Ojca Prowincjała, który jest odpowiedzialny za działalność i zaangażowanie Ojców prowadzących powyższe media. Dalej polscy biskupi stwierdzają: Czujemy się w obowiązku przypomnieć, że „właściwe posłannictwo, jakie Chrystus powierzył swemu Kościołowi, nie ma charakteru politycznego, gospodarczego czy społecznego: cel bowiem, jaki Chrystus nakreślił Kościołowi, ma charakter religijny. Ale z tejże właśnie religijnej misji wypływa zadanie, światło i siły, które służyć mogą założeniu i utwierdzeniu wspólnoty ludzkiej według prawa Bożego” (Gaudium et spes 42). Zgodnie z wizją Soboru Watykańskiego II „wspólnota polityczna i Kościół są, każde na własnym terenie, od siebie niezależne i autonomiczne” (Gaudium et spes 76). Autorzy listu przytaczają fragment przemówienia Benedykta XVI do o pierwszej grupy biskupów polskich odbywających wizytę ad limina i dodają: Naturalnym prawem polityków jest korzystanie ze środków społecznego przekazu, co wcale nie oznacza, że media prowadzone przez instytucje kościelne mogą pozwolić dać się zinstrumentalizować jakiejkolwiek opcji politycznej. Biorąc pod uwagę to, co się stało, oczekujemy na doprowadzenie przez Ojca Prowincjała do sytuacji, w której Radio Maryja i Telewizja Trwam zaczną w pełni respektować wskazania katolickiej nauki społecznej przypomniane w wyżej cytowanych słowach Ojca Świętego Benedykta XVI.

Komentarze internautów Droga Redakcjo, Nie tak dawno ks. Kloch (Rzecznik KEP) podpisał komunikat (ogłoszony m.in. na łamach Gościa Niedzielnego w ub. tygodniu), zdaje się uniwersalny (a zapewne nie stronniczy), a sugerujący że takie redakcyjne fajerwerki (sukcesy w zdobywaniu i upublicznianiu informacji) winny być uzgadniane z KEP. Czy ta wiadomość została "uzgodniona"? A co na to odbiorca tego sensacyjnego listu? czy poprosiliście o komentarz. Uczciwie mówiąc, by wypadało, no to - Szczęść Boże! EDan Po tym liście KEP- CIESZY SIĘ SZATAN I KOMUNA. Jak łatwo i szybko zapomnieliśmy o ostatnich 50 latach. Dobra Nowina którą zostawił nam Pan, uczy miłości i ROZTROPNOŚCI. Dla swietego spokoju 2000 lat tegu ukrzyżowano Naszego Zbawiciela / lepiej jeden niż cały naród/. Radio Maryja jest nadal jedyną stacją która nie jest maniupulowana przez polityków i pozwala nam otrzymywać niefałszowane informacje.A oto właśnie chodzi aby dać szansę zorientowania się we wszystkich sprawach bożych i tych terazniejszych - nam głupim maluczkim i bez szans. Wyborów bowiem, wszelkich dokonuje każdy sam i na własny rachunek . Radio Maryja dociera do tych którzy go potrzebują , i może nie byłoby tak popularne gdyby nasi Pasterze aktywnie ewangelizowali swój lud ./jak Apostołowie w pierwszych w.pio Komentarze internautów Uważam ze Kep jest nadal mało stanowczy wobec mediów o. Rydzyka. Trudno o nich mówić że przekazują prawde, a przynajmniej nie całą, a jedynie to co jest wygodne dla o. Rydzyka. Informacje przekazywane w tych mediach są pozbawione obiektywizmu i w zasadzie w taki sposób przerobione że nie ma juz tam miejsca na komentarz słuchacza, jest to czysta a w dodatku polityczna manipulacja. KEP powinien byc wobez tego jeszcze bardziej stanowczy i nie tylko wysyłac pisma, upomnienia, ale zacząć działać w sposób bardziej doraźny. Tomek Szanowna Redakcjo! nareszcie coś drgnęło w Episkopacie. Oby nastąpiły konsekwentnie dalsze działania i przyniosły owoce. Skandalem, który boli, było i jest tolerowanie schizmy o. Rydzyka i pośrednio polskich redemptorystów. KEP musi być świadoma również takiego wymiaru i takiej oceny działań o. Rydzyka i o. Kafki przez znaczną i znaczącą części wiernych oraz kleru. Jest nas naprawdę wielu, dla których pojęcie powszechności Kościoła i leżące u jego podstaw przykazanie miłości, ma soborowy i JP II wymiar. An Czyżby Tomek i An nabawili się stylu POwszechnie stosowanego przez znacznej siły partię, POpieraną POdobno przez intelektualistów ale nie POtrafiącą sformułować żadnej logicznie uzasadnionej racji oprócz epitetów? Jak tu życzyć - Szczęść Boże? EDan Komentarze internautów Uwazam, ze Radio Maryja nie popiera zadnej grupy politycznej. Informacja dla sluchaczy nie jest popieraniem tylko jednej grupy politycznej. Kontakt z czlonkami rzadu przez zwyklych ludzi jest jak najbardziej godny pochwaly. Wreszcie, przecietny szary czlowiek zostal przez radio Maryja doceniony. Czy KEP jest w stanie zabronic arcybiskupowi Dziwiszowi spotykania sie z czlonkami tylko jednej partii?Pomyslmy rozsadnie i wtedy piszmy nasze opinie. Szkot I ja, naturalnie, całym sercem popieram RM. Kiedyś dałem się złapać na zarzuty pewnej eminencji. Jednak kiedy spostrzegłem, że ewangelizuje ona poprzez GW (tak, tę gazetę, która "nakręciła" sprawę córki pierwszego Marszałka Sejmu w latach 80 dla politycznych rozgrywek, w zgodnej współpracy z p. Urbanem, min. PRLu), legitymizując tego tabloida i jego przedsięwzięcia, to sprawę sam sprawdziłem. Wniosek - jest to jedyne radio dające się słuchać, poruszające zagadnienie społeczne w przystępny i kompetentny sposób, ważne dla katolików w Polsce o wiele bardziej niż dwuznaczne komunikaty i listy KEP, niestety. Ciekawe, mimo wielu zarzutów, nikt z oponentów nie zorganizował podobnego społecznego radia! Czyżby wspomniana eminencja uważała, że polscy katolicy muszą być informowani tylko poprzez GW (a może ma beznadziejną nadzieję, że nawróci jej Redakcję?) Świadczy to niedwuznacznie, kto jest obdarzony łaską Pańską w polskich mediach, a kto nie! Niech Pan Bóg strzeże i wspomaga RM, TV Trwam i Ojca Dyrektora ks. Tadeusza Rydzyka (tak, tak, ten człowiek ma imię i nazwisko, a kto je przekręca, ten zapewne nie wyrósł jeszcze z piaskownicy, albo może zagrzebał się w śmietniku, bo to dzieci przekręcają imiona żeby drugiemu dokuczyć). Zwracam się poprzez ten list do Drogiego Bpa Zawitkowskiego/* - Eminencjo, ewangelizować trzeba także niektórych wysoko postawionych a zacietrzewionych na RM; wspaniałym naukom Eminencji nikt się nie oprze, a my za powodzenie obiecujemy się gorąco modlić i prosić Niepokalaną o nawrócenie. Szczęść Boże! EDan P.S. /* Dobry i szczerze katolicki portal powinien w całości udostępnić internautom i rozpowszechnić wspaniałe kazanie JE na rocznicę RM. Dla dzieła ewangelicznego nie powinien pozostawać tylko na www.radiomaryja.pl Komentarze internautów W Polsce istnieje kilkanaście rozgłośni radiowych Katolickich, bodajże 3 stacje telewizyjne, (nie wspomnę o telewizjach internetowych) i kilkaset stron www o charakterze Katolickim, nie wspomnę tytułów prasowych. Ciekawe co by się stało gdyby wszystkie te media zaangażowały się w politykę. Zastanawiam się co skłania akurat media o Rydzyka do jawnego popierania partii politycznych. A przecież miało być tak ładnie: msze w Radiu i TV, programy katolickie i nie tylko, przecież Polska nie tylko o religię Katolicką jest oparta... Nie przeczę RM posiada dobre programy, ale tylko wybrane audycje - konkretnie modlitwy, które na szczęście opierają się jeszcze polityce, złym jest jawne i ostentacyjne popieranie partii przez media, tym bardziej Katolickie. Wcale się nie dziwię treści pisma, dziwię się natomiast treści postów EDana, obojętnie kim jest nie powinien pouczać w sposób manipulacyjny o kim trzeba PiSać czy kogo trzeba POpierać. jest to forma nieuczciwa, wypowiedzi - komentarze powinny być bezstronne od polityki, a jedynie zawierać powinny merytoryczne za, lub przeciw artykułowi, walka w każdym momencie mająca charakter polityczny jest tutaj bezzasadna. Co do pisma osobiście uważam że dobrze się stało, iż pismo zostało wysłane, Kościół ma system hierarchiczny, a w związku z tym powinno się wykonywać to co "Góra" zaleci. Kilkarotne upominanie widać nie pomogło... Manzano Reakcja KEP! Jak to dobrze, ze KEP zajela jasne stanowisko i dala wyrazny sygnal o. Prowincjalowi, ze nie jest dobrze z zaangazowaniem spoleczno-politycznym srodowiska Radia Maryja i TV Trwam. Wymowny dla mnie byl w ostatnim czasie taki szczegol. Po podpsianiu tego aktu stabilizacyjnego Rzecznik Konferencji Episkopatu Polski wydal oficjalne oswiadczenie dotyczace obecnosci mediow, za ktore odpowiadaja ojcowie redemtorysci przy tzw. parafowaniu tego aktu. W RM czesto podawana jest taka informacja, ze Nasz Dziennik to jedyne wiarygodne i polskie pismo itd. I oczywiscie w tym 'wiarygodnym pismie' nie udalo mi sie znalezc tresci oswiadczenia rzecznika. Czyzby to znaczylo, ze Nasz Dziennik nie jest zainteresowany trescia oswiadczenia rzecznika KEP? To chyba w tym wypadku pytanie retoryczne. Niestety i to coraz bardziej niepokoi. "Trzymam kciuki' za o. Prowincjala Klawke, ze uda sie mu uporzadkowac cos z RM. Bo to radio jest szansa, ale jedynie jesli bedzie w wyraznej jednosci z KEP. Oby w tym kierunku cos sie udalo zrobic. Tego zycze o. Zdzislawowi. Religioso Komentarze internautów W związku z sytuacją zaistniałą dnia 2 lutego br nurtuje mnie kilka pytań. Czy rzeczową transmisję jakiegoś zdarzenia politycznego można uczciwie nazwać obecnością w tym zdarzeniu politycznym? Czy transmisja dokonujących się aktów politycznych w Parlamencie, przeprowadzona przez Radio Maryja i Telewizję Trwam, mogła w jakikolwiek sposób sprawić, że Kościół jest jakoś tam postrzegany? - Ten fakt mógł, co najwyżej, obciążyć wprost wspomniane media. - Przecież nikt rozsądny i uczciwy nie utożsamia tych mediów ani z Kościołem w Polsce, ani - tym bardziej - z całym Kościołem! Czy można w tym przypadku, rzetelnie mówić o jednej partii politycznej, skoro tam występowało ich więcej? wnikliwy Drogi Manzano, drogi Religioso, Otóż pasm modlitewnych jest istotnie dużo i każdy chcący z łatwością znajdzie coś przez cały dzień w różnych rozgłośniach. Wszakże brać udział w wyborach i być aktywnym społecznie, to obowiązek katolika, jak zresztą KEP co i raz przypomina. Można to czynić świadomie poprzez a) szukanie informacji o programach politycznych, b) konfrontowanie ich z nauką społeczną Kościoła, c) wyciągnięcie wniosków i podjęcie stosownych działań. Dotyczy to także tych, którzy się modlą, ale to, za wyjątkiem może świętych specjalnie natchnionych Duchem Świętym, nie wystarcza, jak zresztą jest w dzisiejszym pierwszym czytaniu (środa). Otóż nikt z oponentów RM takiej informacji dotyczącej dziedzin społecznej aktywności świeckich nie podaje. A szkoda, może gdyby zamiast zwalczać RM, wzięli się za takie dzieło, to z łaską Pańską może by się im udało (chyba, że nie o tę łaskę proszą, ale o pogrążenie RM). To mnie dziwi, bo pogodzono sie nawet w Wielką Orkiestrą, chociaż ona zwykle o to nie zabiega, a z RM nie; jak to w rodzince(!) (przysłowiowej, złej). Totalna krytyka, epitety i POmówienia nie jest PiSana przez wszystkich, raczej przez znaną partię tylko, której nie muszę wymieniać bo i PO co. Proszę jednak zobaczyć wymieniony przeze mnie poprzednio portal i zobaczyć nagrania z dziedziny społecznej, warte wysłuchania przez wszystkich katolików chcących słuchać nalegań KEP o większą aktywność społeczną w promocji programów zgodnych ze społeczną nauką Kościoła. Jak sądzę, winny być one rozpropagowane przez wszystkie katolickie media, a także przez poważne media laickie, w tym wszystkie media opłacane przez społeczeństwo (podatki). A tak nie jest! I to jest cały problem. Gdy TVP i RP zaczną być obiektywne, a powstaną laickie rzetelne media propagujące społeczną naukę Kościoła, to może wówczas RM przestać wypełniać lukę informacyjną zapobiegającą manipulacji społeczeństwem (oczywiście tą jego częścią, która manipulować się dać nie chce, inni i tak czerpać będą wiedzę o Kościele z GW itp. tabloidów). Tak więc, Drodzy moi adwersarze, jak Wy to widzicie ale, żeby wiedzieć, iż jesteście w ogóle zainteresowani społeczną nauką Kościoła, a nie tylko modlitwą, to proszę, uzasadnijcie konkretnie swoje poglądy w poruszonych wyżej sprawach. Szczęść Boże! EDan Komentarze internautów Nareszcie się coś ruszyło w sprawie ojca Rydzyka. Już pomijając kwestię ideologiczną, kto ma rację uważam, że w Kościele katolickim jest pewna hierarchia i nie podporządkowanie się jej jest złamaniem prawa kanonicznego. Koren Mozna mieć różne zdanie, ale ostatecznie Kościół stoi na posłuszeństwie; to sprawa miedzy Pasterzami Kościoła Polskiego (Biskupami) a Zgromadzeniem zakonnym ("częścią" Kościoła). Wezwanie jest jednoznaczne i dotyczące dyscpyliny, a nie spraw sumienia (tu mogą być takie sytuacje, w których można powiedzieć: "non possumus"). Episkopat, Pasterze nie zakazują działalności Radia Maryja, ono jest bardzo potrzebne, ale powinno jednak (szczególnie po liście Konferencji E.P.) wyciągnąc wnioski z wezwania. Przecież nie możemy być dziećmi... wtedy kiedy wymaga się postawy dojrzałej. "jakoś zatroskany" Przeczytałem niedawno książkę Vittorio Messoriego „Śledztwo w sprawie Opus Dei”. Chciałbym tu zacytować fragmenty tej książki, mówiące właśnie o tym, dlaczego polityka i wiara nie za dobrze się „mieszają ze sobą”. : „Prałat Escriva mówił I podkreślał, że w swojej istocie "Opus Dei nie jest związane z żadną osobą, grupą, systemem rządów, z żadną ideologią". W instrukcji dla kierownictwa Założyciel przestrzega członków Dzieła, aby nie mówili o polityce i umieli udowodnić, że w Opus Dei "jest miejsce dla wszystkich poglądów szanujących prawa Kościoła". Dodaje również, że "Najlepszą gwarancją unikania przez kierownictwo kwestii dyskusyjnych jest świadomość, iż członkowie Dzieła są wolni, w związku z tym, jeżeli kierownictwo próbowałoby narzucić im jakiś konkretny pogląd w sprawach doczesnych, natychmiast słusznie zbuntowaliby się, a mnie przypadłby smutny obowiązek pochwalenia tych, którzy odmówili posłuszeństwa i odwołania ze świętym oburzeniem kierownictwa, które nadużyło swoich kompetencji"“ Zacytuję jeszcze za tą samą książką inne wypowiedzi błogosławionego Josemarię Escrivy: „Jeżeli Opus Dei zajęłoby się polityką, nawet na jedną sekundę, ja, w chwili popełnienia tego błędu, odszedłbym. Dlatego nie należy przywiązywać żadnej wagi do pogłosek o naszym zaangażowaniu się w sprawy polityczne, gospodarcze lub jakiekolwiek doczesne.[…]Członkowie Opus Dei, mężczyźni i kobiety, mają jako obywatele pełną swobodę wyboru, szanowaną przez wszystkich, której logiczną konsekwencją jest również osobista odpowiedzialność. Nie jest możliwe, aby Opus Dei poświęciło się zadaniom niezwiązanym bezpośrednio z życiem duchowym i apostolstwem, to znaczy takim, które wiąże się w jakiś sposób z polityką państw. Opus Dei, zaangażowane w politykę, to zjawa, która nigdy nie istniała i nie będzie mogła nigdy zaistnieć. Gdyby zaszła jednak taka niemożliwa ewentualność, Opus Dei rozwiązałoby się natychmiast” Wystarczy tych cytatów. Myślę, że przedstawiłem swój pogląd jasno. Człowiek, mający prawidłowo ukształtowane sumienie, człowiek znający swą wiarę, człowiek, mający personalny stosunek do swego Zbawiciela wie, jak ma głosować. Nie potrzebuje nikogo z zewnątrz mówiącego mu to. Natomiast ludzie, dla których wiara i religia chrześcijańska nie są w swej istocie ani ważne, ani zrozumiałe, i tak nie przejmą się, gdy katolickie radio będzie ich uczyło polityki. Najczęściej wręcz przynosi to skutek odwrotny. Myślę, że kierownictwo Radia Maryja mogłoby się nauczyć czegoś od Josemarii Escrivy. Piotr Jaskiernia, www.polon.us Komentarze internautów Słabość Episkopatu polega na tym, że przez lata za powodu partykularnych interesów nie potrafił stworzyć jakiejś solidnej rozgłosni radiowej, stacji telewizyjnej czy dziennika. I to jest jego wielką winą. Każda diecezja ma jakieś marne radyjko czy pisemko, które nic nie wnoszą. Ojca Rydzyka trzeba podziwiać, że miał koncepcję koncernu medialnego - to daje pewną siłę, której obawiają się wrogowie Kościoła. Dziwię się, że wśród podpisujących ten Apel znalazł się abp Michalik (pozostałym sie nie dziwię, bo wszyscy znamy ich poglady i powiązania) - szczerze się rozczarowałem abpem Michalikiem, myslę, że "Gazeta Wyborcza" - ambona niektórych biskupów i zakonników (często ci ostatni już na wylocie z zakonu), zaliczy już Michalika do grona swych przyjaciół, bo dotąd postrzegany był jako konserwatysta. Hermanowa Nareszcie Episkopat podjął temat , kórym powinien się zająć dużo wcześniej. Jestem katolikiem i dla mnie media takie jak RM i tv Trwam powinny nieść pewien rodzaj informacji na jaki czekją zwykli normalni katolicy tzn Słowo Boże jego interpretację wprowadzanie w życie znaczenie mszy św. Tymczasem na antenie RM nieraz słyszałem słowa zacietrzewienia słuchaczy (uważam, że takie głosy należałoby eliminować z anteny, ponieważ szkodzą wizerunkowi tego medium). Czasem jest mi wstyd gdy dzwoniący do radia pięknie pozdrawiają prowadzących odwolują się w tych pozdrowieniach do Maryii, a następnie przechodzą do ataku, że Żydzi to to, że komuści to tamto słucham z uwagą tych rzeczy i nie rozumiem dlaczego odpowiedzialni za stację tolerują takie zachowania. Przecież Chrystus był Żydem , jak podaje ewangelia uczył miłować i kochać, a z głosów w tym radiu da się wyczuć nienawiść. Dziwę się tak późnej reakcji hierarchów naszego kościoła na negatywne praktyki radia. Da się zauważyć , że niektórzy sluchacze zakochani są nie w Bogu i ewangelii lecz w ojcu Rydzyku. Podobnie było z ks. Jankowskim. Uważam , że zabrneliśmy trochę za daleko, demokracja nie polega na robieniu co się chce, tylko na przestrzeganiu pewnych zasad, a dla chrześcijanina te zasady to 10 przykazań i wszystko co jest w ewangelii. Mieszanie się kościoła do życia politycznego jest niebezpieczne z kilku powodów, przede wszystkim koścół powinien być utożsamiany z BOGIEM , a nie z Rydzykami , Jankowskimi czy innymi cwaniakami w sutannach, to ci cwaniacy szkodzą także innym prawdziwym osobom duchownym i konsegrowanym. Osobiście się tym brzydzę. Na zakończenia pozdrawiam ludzi mądrych w Episkopacie polski , a takich napewno tam nie brakuje. z pozdrowieniem Leszek Koment do artykułu A gdzie u ojca Rydzyka zachowanie slubu posłuszenstwa wobec woli papieża, biskupów Pawel_M Komentarze internautów Kochani !. Czy macie Boga w sercu.Walka ze złem jest podstawą działalności Kościoła.Te permanetne napaści na rząd ,na to co polskie, na to co w innych mediachi w tym w telewizji publivznej , traktowanie katolików jako cos gorszego,wyszydzanie.Czy Wy tego nie widicie ,kto ma oczy niechaj patrzy itd.dlaczego nie zajmiecie sie dyżurnymi kapłanami , np Boniecki ,Sowa, biskupŻyciński,Pieronek są postępowi, gdzie ma katolik głosic swoje poglądy .Was tylko pokazano w w TVN ,gdy krytykujecie jedyny głos niezależny.W tym momencie Wy jestescie zgrożeni brakiem obiektywności .Ja Was widze po raz pierwszy.Niszcie Wszystko i tak trzymać.Zbłądzone owieczki z "radia ma ryja jak" mowia w wielu telewizjach trzeba naciskać.Nie widziałem wystapienia Episkpatu ,gdy lżono dyrektora "adia bez ryja', gdzie byli Ci postępowi, gdzie ich odwaga.Jesli to dzieło Boskie, samo sie obroni.Prosze o obiektywizm w imię dobra i Ojczyzny.Te radio ma inne mankamenty,które jeszcze nie widzą naprawiacze Kościoła.O tym Wam nie napiszę,ale jest to jedna stacja która gra hymn naszego kraju na zakończenie ,pewnie jest szowinistyczne w oczach postępu.Co Wy zrobiliście dla kraju oprócz krytyki.Bede Was sznowac ,jesli do niedzieli ppokażą Was w TVN i wygłoscie nie poprawną tezę, że jedynym źródłem patriotyzmu w naszyn kraju został Kosciół panowie Euroentuzjaści. Wpadka z podpisaniem nie jest wyjatkiem uderzcie się we włane piersi.Prawda Was wyzwoli,troszkę pokory. Szcześć Boże. Stanisław "Zapluty Karzeł Reakcji" Zastanawiające jest dlaczego Radio Maryja oraz Telewizja Trwam nie znalazło rzeczywistej konkurencji wśród mediów katolickich na obszarze całej Polski. Radio Maryja od lat organizuje życie milionom Polaków, którzy owdowiali, są samotni, pozostają sami w domu na wiele godzin, nadając jednocześnie ich życiu wymiar trwania w Bogu jak i uczestniczenia w życiu społecznym. Kościół katolicki w Polsce od stuleci pełnił rolę również rolę depozytariusza wartości narodowych i społecznych. Radio Maryja i Telewizja Trwam przez ostatnie 14 lat wpisuje się w tę tradycję. Tzw. media publiczne w Polsce nie wypełniają swojej roli, najczęściej jątrzą, szukają sensacji oraz obawiam się lansują styl pozbawienia korzeni i tożsamości nie tylko Polaków, ale wszystkich mieszkańców Polski. Nie można się dziwić, że jeżeli rozgłośnie negatywnie nastawione do części ugrupowań politycznych dostają od nich pstryczka. Gdyby inne rozgłośnie katolickie bardziej przejęłyby się swoją misją, służyłyby jako forum wymiany doświadczeń, nagłośnienia problemów i rozwiązywania ich po chrześcijańsku, nie tylko dla osób z pierwszych stron gazet, to wtedy zarówno Radio Maryja i Telewizja Trwam nie byłyby osamotnione w poruszaniu tematów społecznych w sposób inny niż określony przez gigantów medialnych, ale również korygowałoby linię programową rozgłośni Ojców Redemptorystów. Mogłyby być bardziej otwarte na ludzi pokazując realizację w życiu codziennym powołania do bycia chrześcijaninem. Błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Jestem wdzięczny Bogu, że są kapłani, którzy nie realizują się w Chrystusie tak jak to robi medialnie, np. ks. Boniecki. Kościół jest jednością w różnorodności i wyrażam nadzieję w Bogu, że nasi pasterze Kościoła jedność w różnorodności będą pielęgnować wbrew intrygom zlaicyzowanych i drwiących z Boga i człowieka środowisk. Z Panem Bogiem Marian Komentarze internautów Pozdrawiam serdecznie redakcję portalu Wiara.pl. Jestem Waszym satłym czytelnikiem. I wyosko oceniam wartość tej strony internetowej, która tak dobrze informuje o wydarzeniach z życia Kościoła. Wczoraj, niestety, zawiodłem się. A to za sprawą opublikowania fragmentów niepublicznego listy Prezydium Episkopatu Polski do Prowincjała Redemptorystów o. Klafka. Było to potrzebne??? Komu??? Dziwię się tym bardziej, iż sami ciągle ostrzegacie przed nieodpowiedzailnym publikowaniem informacji: sprawdzonych czy nie sprawdzonych. Nikt nie zaprzecza, że taki list istnieje (też o nim wcześniej słyszałem), ale czy trzeba to publikowac? czy nie zdjaecie sobie sprawy z tego, że dajecie sie wmanewrować? Przecież to nie przypadek. Komuś zależy, żeby Kościół stracił na wewnętrznym sporze. Naprawdę tego nie dostrzegacie? Jestem tylko obserwatorem z boku, ale tak to widzę i oceniam. Moi Drodzy, 10 lutego br. apelowalicie do mediów: Od redakcji Portal Wiara.pl apelował do dziennikarzy, aby nie traktowali procesu beatyfikacyjnego Jana Pawła II w kategoriach sensacji, bo to może tylko zaszkodzić. Nasz apel odbił się szerokim echem wśród dziennikarzy, jednak - jak widać - nie dotarł do wszystkich lub nie wszyscy wzięli go sobie do serca. A szkoda. redakcja portalu Wiara.pl Hmm. Czy Wy tez nie staneliście w jednym rzędzie z tymi mediami, co więcej w jednym rzedzie z mediami związanymi z o.Rydzykiem (chodzi o pierwszeństwo informacji o zawarciu paktu stabilizacyjnego). Też chcieliście być pierwsi. Ale to nie zawsze jest dobre. i niepotrzebne Waszemu portalowi. A może się mylę? Pisze jednak to co w tej chwili czuję, gdy słyszę w Polskim Radiu Program I, że "Kościół w ostrym liście skrytykował działania mediów o. Rydzyka" i powołują się na to, ze jako pierwsi opublikowali fragmenty listu "Gośc Niedzielny" i Portal Wiara.pl. i jeszcze jedno: czy czasem "GN" nie straci na tym? Przecież niektóre z mutacji ukazują sie w diecezjach, gdzie hierarchowie sympatyzują z o. Tadeuszem...Może warto tez i to brać pod uwagę? Serdecznie pozdrawiam. z modlitwą ks. Damian Bednarski Droga Redakcjo! Radio Maryja i Telewizja Trwam są nasze. I niech zostaną takie jakie są. Chcemy tego słuchać i chcemy to oglądać. W Radio Maryja jest utrzymywany poziom każdej audycji, weźmy np. muzykę; tam nie usłyszy się agresywnych łomotów, które szarpią nerwy, każda piosenka i każdy utwór muzyczny płynący z Radia Maryja jest balsamem dla ucha. Ja słucham radia od 1991 r, poznam rozgłośnię po muzyce - w trakcie audycji, bez słów. Niech się Ojciec Rydzyk nie martwi, Radio jest nasze i dopóki będzie Polakom odpowiadało, będą przysyłać pieniądze. Z uszanowaniem A.Ritter Komentarze internautów Tym samym episkopat faktycznie opowiedział się po jednej stronie w sporze politycznym. A tu tyle się mówi o apolityczności Kościoła. J. G. "Da się zauważyć , że niektórzy sluchacze zakochani są nie w Bogu i ewangelii lecz w ojcu Rydzyku." Drogi Leszku, poruszyłeś aktualną (skąd o tym wiesz, mój drogi, czy nie jest to aby POMÓWIENIE?), walentynkową sprawę, ALE NIE NA TEN TEMAT jest ta dyskusja. Ani na formalno-prawne tematy, bo widać, że są one tylko środkiem do z góry założonej tezy: ZLIKWIDOWAĆ! A i język daleki od prawniczego to każe wnioskować. Warto wiedzieć (proszę posłuchać wypowiedzi red. Reszczyńskiego na www.radiomaryja.pl), iż parafujący Pakt mogli zaprosić kogo chcieli (drogi Leszku, Ty na randkę, trzymając sie walentynek, też zapraszasz kogo chcesz, a przecież jesteś wzorowym katolikiem, prawda?). A nie byłoby po chrześcijańsku tego zaproszenia nie przyjąć, NO NIE? W końcu tego radia słucha dużo ludzi, i prostych, i uczonych, i biednych, i bogatych. Nie musisz, jeśli nie chcesz. Widać, że cała ta burza jest tylko pretekstem do w/w celu. A inne katolickie media są tak bardzo "uczciwe"? Weźmy choćby ostatnie sprostowanie Rzecznika KEP: portal wiara nie był uprawniony do upublicznienia listu KEP, a upublicznił. Czy też zamknąć, zostawiając tylko GW, tendencyjne TVN i inne często antykatolickie media, które miałyby informować, a przez to profilować społeczeństwo? Pewnie nie przekonam moich adwersarzy, bo oni, jak mi się zdaje, nie słuchają RM, ale słuchają opinii o nim (GW i in.). Tym niemniej zachęcam ich choćby do przejrzenia nagranych programów: www.radiomaryja.pl Szczęść Boże! EDan. Komentarze internautów ad post ks. Damiana: Co się stało z GN i portalem wiara po śmierci nieodżałowanego Redaktora św. pamięci ks Tkocza (wieczne odpoczywanie racz mu dać Panie, modlę się też za właśnie zmarłego o. Kwiatkowskiego z RM) - też jastem zawiedziony. Niedługo po tym (a w okolicy czasu prowokacyjnych instalacji pewnej "artystki"), na tym portalu widniała głowa w sedesie jako ilustracja do przekazu ewangelicznego (po moim liście, na szczęście szybko ją zdjęto, a nawet dostałem odpowiedź, za którą dziękuję, bo rzadko polskie media odpowiadają, że to miała być ... nomen omen prowokacja(sic!). A czy komentarze ks. prof. emigiusza Sobańskiego nie są "polityczne"? cytuję: Wydrukowany w poprzednim numerze „Gościa Niedzielnego” felieton o autorytecie urzędów i osób wysłałem był na dwa dni przed spektaklem, jakim uraczyli nas posłowie sejmu bieżącej kadencji. Żałosne widowisko nie przekreśla autorytetu i sensu instytucji „jako takiej”, ujawnia natomiast profil osobowościowy uczestników. Najbardziej żenujące było – zwłaszcza już po zażegnaniu kryzysu – spychanie na innych winy za wywołaną sytuację. Przez media przetoczyła się lawina wzajemnych oskarżeń i obwinień. „Nie mam za co przepraszać” – z miną niewiniątka obwieszcza się światu. Już sam tytuł jest wiele mówiący (PiS wspak): Siła i powściągliwość. Myślę jednak, że ludzie strzelają, a Pan Bóg kule nosi. Szczęść Boże, EDan Wczoraj (15 lutego) w polskojęzycznej tvn24, do audycji "Szkło kontaktowe" (do której teoretycznie można zadzwonić i wypowiedzieć się na antenie, pod warunkiem, że jest to wypowiedź politycznie poprawna) zadzwonił pan Roman optujący za wersją, że lepsze byłyby nowe wybory niż pakt stabilizacyjny i że wybory te wygrałaby właciwa partia pod warunkiem, że "zostanie zamknięte wiadome radio i wiadoma telewizja". Pan Miecugow, prowadzący audycję i jego gosć nie odezwali się słowem, chociaż zwykle komentują wypowiedzi dzwoniących. Ja też nie skomentuję tego co słyszałem, tylko zapytam - czyż wszystkim wrogom RM i tv TRWAM nie CHODZI O TO? O to by "oczyscić eter" z audycji nadawanych przez RM i tv TRWAM , audycji w których mówi się prawdę, niezależnie do tego, czy ona jest "wygodna", czy "niewygodna". Ja rozumiem, że dla wielu, wielu osób, nie wyłączając niektórych księży i hierarchów Koscioła Katolickiego, PRAWDA może okazać się bolesna, ale czy to znaczy, że ma być nieujawniona? I zastanawiam się stale, dlaczego własnie niektórzy księża i hierarchowie, chociażby ci wymienieni w innych komentarzach, tak ZWALCZAJĄ Radio Maryja i telewizję TRWAM? Wiem, że jest to pytanie retoryczne, ale dlaczego przykłada do tego rękę jeszcze KEP - tego nie mogę zrozumieć. I muszę ze smutkiem powiedzieć, że bliżej mi do Ojca Rydzyka niż do niektórych Członków Episkopatu (szczególnie tych, którzy za ambonę wzięli sobie Agorowskie media) i do KPE. Chciałem jeszcze dodać, że do rozbicia polskiego Koscioła Katolickiego, o co chodzi głównie wrogom NASZEGO Koscioła, bardziej przyczyniaja się jego hierarchowie (głównie ci wyżej wspomniani) niż Ojciec dyrektor RM. Życzę tym hierarchom, by więcej mysleli o Bogu i Polsce niż o własnych partykularnych interesach. Z Panem Bogiem! Jasgman Komentarze internautów W pełni popieram list KEP do prowincjała redomtystów. Samo RM i TV TRWAM ma swoich zwolenników i bardzo dużo dobrego robi dla propagowania nauk kościoła. Jednak wprowadzanie polityki do tego rodzaju radia jest strzałem do własnej bramki - tzw. samobójem. Jestem od lat wiernym słuchaczem radia Józef, które jest przykładem jak można krzewić nauki koscioła i nie wchodzić do polityki. Jeśli RM i TV TRWAM oddzielą się od polityki to nic nie stracą a raczej zyskają, gdyż celem mediów katolickich powinnno być głoszenie prawd religijnych a nie politycznych. Co się stanie gdy te tzw. partie nie spełnią pokładanych nadziei? Jak będzie wyglądała popularnośc tego radia? Szczęść Boże Jarek z Otwocka Czy treść komentarzy do listu PKEP nie stanowi jeszcze dość wyraźnego dowodu na to, ile nienawiści tkwi w zwolennikach, a ile w przeciwnikach Radia Maryja i Telewizji Trwam? wnikliwy Cieszę się, że KEP zabrała głos w tej drażliwej sprawie. Od dawna uważałęm Radio Maryja za wspaniałe dzieło. Mam nawet osobiste odniesienia. Przy głosie tej rozgłośni umierał pogodzony z Bogiem i ze śmiercią mój 38 - letni kuzyn. Dla niego było to opatrznościowe działanie. Razem z Radiem modlił się i odnajdywał jedność z Bogiem. Dlatego jestm całym sercem za duszpasterską troską jaką Radio roztacza nad tymi, którzy z różnych powodów nie mogą uczestniczyć fizycznie w życiu Kościołą. Jeśli ma też pełnić funkcję informacyjną, niechże ją spełnia. I Radio jest dla mnie cennym zjawiskiem na medialnej mapie Polski. Ale list KEP jest raczej pomyślany jako próba przywołania do porządku O. Rydzyka. Dlatego się właśnie cieszę. Osobiście byłem świadkiem przykrego wydarzenia z O. Rydzykiem w roli głównej. Dla jego osoby przerwano Mszę św. bo O. Rydzyk nie potrafił uszanować faktu, że sprawowana jest Najświętsza Ofiara i tuż po Przeistoczeniu, jeszcze w czasie Modlitwy Eucharystycznej, ostentacyjnie wszedł do prezbiterium i zerwała sięburza oklasków. Jeżeli więc kapłan nie widzi wielkości Boga w tajemnicy Eucharystii, to trzeba go upomniec. Jeżeli zakazuje się wiernym zebranym przed Jasnogórskim szczytem udzielania wywiadów innym mediom poza mediami O. Rydzyka i czyni to sam O. Rydzyk, to chyba to nazywamy manipulacją powoli nabierającą znamiona "prania mózgów". Jeśli to czyni kapłan, to trzeba go upomnieć. Najpierw z miłością. Ale to już było. Potem w obecności jednego lub dwóch świadków. Potem donieś Kościołowi. A jeśli Kościoła nie posłucha, niech ci będzie jak poganin. Teraz mamy głos Kościoła. Jeśli posłucha, możemy się wszyscy radować, jeśli nie ... Katolicki głos w twoim domu będzie już tylko zwykłym kłamstwem i bardziej głosem pychy, która nie potrafii pokornie przyjąć krytyki. O.Pio był często fałszywie oskarżany i zawsze był posłuszny. To jest świętość, która wyrasta z pokory. Tego uczy sam Jezus - posłuszeństwo aż do Krzyża. Kazik

dziwi mne iż dyskusja na temat wykorzystywania mediów katolickich w polityce dotyczy wyłącznie Radia Maryja i TV Trwam , czy np.Tygodnik Powszechny który pełni formę niedzielnego dodatku do Gazety Wyborczej i którego stali publicyści (np.J.Hennelowa) byli posłami na Sejm czynnie wpisując się w grę polityczną , który prezentuje jedną czytelną opcję polityczną jest poza krytyką, czy są również w Polskim Kościele "święte krowy" których się nie tyka i outsaiderzy w których wolno "walić"? czy Kościół , czyli wspólnota wiernych dzieli się na tych lepszych ( z TP) i tych gorszych ( od RM?) , czy ks.Sowa grubiańsko żartujący z premiera RP w TV3 jest lepszy? Czy są lepsi (non stop cytowani w TVP ,TVN i Polsacie) biskupi, i gorsi (którzy w tych mediach nigdy nie są cytowani) ? Powszechny znaczy wspólny i dla wszystkich nie dla "lepszych " i "gorszych" , zresztą postawy i zasługi oceni ktoś inny i gdzieś indziej Wojciech Będzie jeszcze gorzej jeżeli KAI, biskup Życiński, Pieronek i Gocłowski nie przestaną atakowac Radia Maryja i polityków, którzy na jego antenie prezentują swój program i zamiary naprawy państwa, zamiary przeprowadzenia prawdziwej rewolucji moralnej po 17 latach od odzyskania niepodległości. O te wartości walczył ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Jankowski z Gdańska, oraz Jan Paweł II, a teraz kiedy stoimy przed niepowtarzalna szansą na zmiany, musimy być swiadkami obrzydliwego ataku ze strony Kościła Katolickiego na nowe władze za to, że wypowiadaja sie na antenie Radia aryja. Otóz oswiadczm, że jako katolik Radio Maryja jest dla mniej najbardziej wiarygodnym informatorem, edukatorem i ewangelizatorem. Atak na Radio Maryja budzi we mnie tylko jedno skojarzenie ''.. Ukrzyzuj go!, Ukrzyżuj go..." Z poważaniem Renata Tomanek Wiele komentarzy internautów na temat Radia Maryja i TV Trvam jest zbieżnych z poglądami "dyżurnych" internautów ze świeckich portali, których wypowiedzi świadczą o nie słuchaniu Radia i nie oglądaniu TV. Pomimo powyższego usiłują "zarządzać" KEP, Dyr. Radia i TV Trvam O. Rydzykiem, Jego Zwierzchnikiem; ustalać program rozgłośni i TV; oddzielać politykę od "krzewienia nauki kościoła"; a nawet rozkazują podporządkować się Hierarchi w Kościele; mimo, że Rozgłośnia nigdy nie występowała i nie nawoływała przeciwko Hierarchom Kościoła. Zasługą audycji Radia i TV a także KEP, nawołującym do wynikającego z nauki społecznej Kościoła, angażowania się np. w wyborach do Parlamentu, a więc i do rozeznawania na kogo głosować (oczywiście bez wskazywania partii), a więc jak to wielu nazywa "do polityki". Przed wyborami nie było "sprawy", ale gdy nie wygrali POplecznicy poglądów GW, polskojęzycznej prasy, rozgłośni i telewizji zagranicznych koncernów, wzmogła się "nagonka" o niewyobrażalnych rozmiarach, a przepełniającą "czarę goryczy" dopełnił list KEP. Pozostaje nam zachęcić wszystkich do słuchania Naszego Radia, a to przekona każdego, że to nasze Radio odpowiada wielomilionowej rzeszy słuchaczy, że właśnie takie Radio nam się podoba: od modlitwy, katechezy... do spraw społecznych, że takie powinno pozostać, bo nie ma potrzeby dokonywać zmian. Słusznie P.Jarek zachwycił się Radiem Józef, bo tam nie ma "polityki". Myślę, że niech w Jego ślady pójdą wszyscy, którzy wytaczają niesłuszne zarzuty dla Radia Maryja, które przecież nikogo nie przymusza aby był jego słuchaczem. Nieprzekonanych serdecznie zachęcam do przeczytania b. ciekawej wypowiedzi Ks. Biskupa Dydycza z Drohiczyna. Białostoczanka