Idą na całość

xrt

publikacja 10.07.2013 07:20

Bardzo mu zależało, żeby móc głosić orędzie nawrócenia w poprawczaku – i tak się stało.

Idą na całość ks. Roman Tomaszczuk /GN Obrazki, które ks. Pietro Zorza zostawił chłopakom w poprawczaku

Włoch, ks. Pietro Zorza od 1986 r. jest bardzo mocno związany z Medziugorje. Żywo interesuje się tym, co dzieje się w tym miejscu, rozpowszechniając orędzia Matki Bożej. Ponieważ jest zaprzyjaźniony z wszystkimi widzącymi oraz z ojcami franciszkanami opiekującymi się pielgrzymami, zna wiele niepublikowanych nigdzie indziej faktów z pierwszych dni objawień, które są zamieszczone w jego dokumentalnej książce pt. „Drogie dzieci, dziękuję, że odpowiedzieliście na moje wezwanie”.

Na początku lipca duchowny odwiedził trzy parafie w diecezji (w Lądku-Zdroju, Piskorzowie i w Żarowie) oraz zakład karny w Piławie Górnej i Zakład Poprawczy w Świdnicy. Podczas parafialnych spotkań ks. Pietro Zorza przewodniczył wieczornym nabożeństwom z adoracją eucharystyczną, aktem zawierzenia Niepokalanemu Sercu Matki Bożej oraz modlitwą o uzdrowienie duszy i ciała. 

W poprawczaku ks. Pietro Zorza prosił wychowanków, by otworzyli się na „pięć kamieni”, które mają służyć nawróceniu i pogłębieniu życia osobistego i innych. Są to podstawowe prawdy streszczające wszystkie przesłania Maryi. Cytował więc fragmenty słów z objawień: „Bez modlitwy nie ma pokoju!; „Kochajcie, módlcie się i pośćcie”; „Każdego ranka przeczytajcie kilka linijek Biblii i rozważcie je w ciągu dnia”; „Wyspowiadać się to znaczy powierzyć się na nowo w ręce Stwórcy, aby tchnął w nas nowe życie”; „Niech Msza święta będzie dla was życiem”.
 
Dla wychowanków mocnym słowem okazał się apel o rodzinną modlitwę. – Maryja prosi, abyśmy powrócili do modlitwy różańcowej w naszych rodzinach. Matka Boża mówi, że nic tak nie jednoczy rodziny jak wspólna modlitwa – mówił kapłan, cytując jedną z widzących. – Maryja mówi też, że rodzice mają wielką odpowiedzialność za dzieci, gdyż to oni mają zasadzić ziarna wiary w ich sercach. Mogą to zrobić tylko, jeśli się razem modlą. Uczestniczą we Mszy świętej też razem, ponieważ dzieci uczą się przez to, co widzą w swych domach. To, co powinny zobaczyć w swoich rodzicach, to to, że Bóg jest na pierwszym miejscu. Nie mogą mówić swoim dzieciom o ważności Mszy św., jeżeli dla nich samych Msza święta nie jest na pierwszym miejscu. Nie mogą mówić o ważności modlitwy, jeżeli dzieci nie widzą ich modlących się. Dlatego wielka odpowiedzialność spoczywa na rodzicach, bo dzieci robią to, co widzą.
 
Wszędzie przybliżał wiernym historię wydarzeń sprzed 32 lat, kiedy to w wówczas jugosłowiańskiej wiosce dzieciom miała objawić się Maryja. Od tego czasu widzący wciąż mają kontakt z Maryją i przekazują światu Jej orędzia.

Dla wychowanków słuchających z zainteresowaniem historii związanych z wizjami oddanie się Maryi i powierzenie Jej swego młodego życia było aktem wiary i nadziei, że mogą swoją przyszłość kształtować na fundamencie prawd ewangelicznych. – Maryja zawsze była stanowcza – mówił ks. Pietro Zorza. – Dała nam to przesłanie i trzeba, by każdy z nas znalazł w tym słowie to, co Bóg mówi konkretnie do nas. Ja osobiście biorę różaniec, modlę się i czytam przesłanie Maryi. Próbuję w nim odnaleźć, gdzie jestem w tym wszystkim – dodawał.

Po spotkaniu ksiądz ze swoją tłumaczką zjedli z wychowankami obiad (goście tylko chleb i wodę, zgodnie z praktyką zalecaną w Medjugorje).

Z Dolnego Śląska pojechał do Jasła i Ludźmierza. 

Kościół wciąż bada fenomen objawień w Medziugorje, w Watykanie powołano specjalną komisję, która zajmuje się treścią orędzi i naturą widzeń trwających nieprzerwanie od 32 lat.