Co czwarty maturzysta pielgrzymował na Jasną Górę

KAI/J

publikacja 04.05.2007 21:19

Prawie co czwarty tegoroczny maturzysta pielgrzymował na Jasną Górę. Wśród 460 tys. młodych przystępujących do egzaminu dojrzałości prawie 126 tys. nawiedziło częstochowskie sanktuarium. Tradycyjnie najliczniej młodzież maturalna pielgrzymowała w grupach diecezjalnych.

W tym roku szkolnym, do 21 kwietnia przybyły, wraz z nauczycielami i katechetami, 44 diecezjalne pielgrzymki maturzystów. Najliczniej reprezentowana były archidiecezje: lubelska, przemyska i warszawska oraz diecezje: płocka, włocławska i kielecka. Obok grup diecezjalnych przybywały także setki mniejszych pielgrzymek z poszczególnych szkół w Polsce. Strach przed jednym z najważniejszych egzaminów w życiu powodował, że główna intencja pielgrzymowania była oczywista: prośba o zdanie matury, ale jak mówili młodzi, modlili się także o dalsze, dobre wybory. - Przyjechałem tu nie tylko po to, aby wyprosić pozytywny wynik egzaminu, przecież to tylko epizod, najtrudniejsze wybory, decyzje są dopiero przede mną. Chcę prosić, aby były dobre - powiedział Krzysztof z X LO w Krakowie. Jakub Pilarski, licealista z Wągrowca podkreślił, że przybył na Jasną Górę, aby usłyszeć głos Boga, co jego zdaniem jest dziś bardzo trudne. - Odkrycie pewnych dróg, odpowiedzi na znaki zapytania jest dziś skomplikowane. Jest wiele propozycji, czasem nasze wybory są wyśmiewane i musimy się z nimi ukrywać i sami zmagać - zauważył maturzysta. Ks. Dariusz Fabisiak, dyrektor wydziału duszpasterskiego kurii we Włocławku podkreślił, że dla wielu młodych było to pierwsze spotkanie z Jasną Górą. Do pielgrzymki maturzyści przygotowywali się od początku roku szkolnego poprzez specjalne katechezy. Większość pielgrzymek grup diecezjalnych odbywała się pod hasłem: "Przypatrzcie się bracia powołaniu waszemu". Młodzi uczestniczyli w spotkaniach, podczas których świadectwami życia dzieliły się: małżeństwa, kapłani, siostry zakonne i osoby poszukujące. Tradycyjnie modlitwie maturzystów przybyłych w pielgrzymkach diecezjalnych przewodniczyli księża biskupi. Bp Wojciech Polak z Gniezna zachęcał młodych do nieustannego podejmowania pracy nad sobą. - To jest fascynująca praca, trud wewnętrzny, który rodzi błogosławione owoce. Jan Paweł II wołał, by nie dać sobie zabrać tego trudu, żeby w niego wchodzić mężnie i odważnie i wciąż szukać odpowiedzi na pytanie o swoją drogę życia - mówił w kazaniu bp Polak. Biskup sosnowiecki Adam Śmigielski apelował do maturzystów, by nie zabiegali tylko o dobra materialne, ale by dostrzegali obecność Jezusa w życiu. - Pieniądz fascynuje, ludzie zabijają się by zdobyć wciąż większe dobra i to jest największa tragedia, bo wtedy często człowiek zostaje sam. Człowiek bez Boga jest ruiną - powiedział bp Śmigielski.