Podczas prezentacji „Fundacji im. Maksymiliana Kolbego dla dróg pojednania mocą pamięci” w Niemczech kard. Karl Lehmann stwierdził, że ma nadzieję iż stanie się ona europejskim dziełem pojednania. Dziś, podczas prezentacji polskiej bp. Wiktor Skworc – członek Rady Fundacji – mówił, że możemy w Europie być świadkami, że pojednanie – przed dialog i przebaczenie - jest możliwe. Fundacja powstała z przekształcenia Maximilian-Kolbe-Werk (Dzieło Maksymiliana Kolbego). Założone w 1973 roku miało na celu działanie na rzecz socjalnego wsparcia i szeroko rozumianej pomocy byłym więźniom okresu nazizmu. W Polsce Dzieło znane jest chyba przede wszystkim z wypłaty rekompensat robotnikom przymusowym w Niemczech. Obecnie wypłaty zostały zakończone, a z funduszu zadośćuczynienia ofiarom prac przymusowych pozostało 1 mln euro, które pozwoliły na założenie Fundacji. Ideę tę zaakceptowali 22 stycznia 2007 roku biskupi niemieccy, a w marcu 2007 roku Komisja Episkopatu Polski udzieliła poparcia i zadeklarowała gotowość współpracy. Fundacja im. Maksymiliana Kolbego powstała 11 września 2007 roku. Obecnie planuje realizację trzech projektów. Pierwszy rozpocznie się już w przyszłym roku – roku 70 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Będzie to pochód pokoju – marsz przez Europę Wschodnią, od Ukrainy, przez Polskę i Słowację. Celem jest zapoznanie młodych ludzi z przeszłością i dialog o przeszłości, przyczynach katastrofy, jaką był nazizm, ale i o przyszłości. Drugi projekt to rozbudowa Centrum Modlitwy i Dialogu w Auschwitz, tak by mogło ono promieniować ideą pojednania i przede wszystkim kształtować młodych ludzi. Trzeci projekt jest skierowany dla zachodniej Ukrainy. To – jak mówił abp. Ludwig Schick, biskup Bambergu – teren zamieszkany przez wiele narodowości: Ukraińców, Rosjan, Polaków, Niemców karpackich, Węgrów, Słowaków czy Słoweńców. Projekt ma przynieść „więcej pokoju dla Ukrainy”, a jego twórcy mają nadzieję, że będzie on promieniował na Europę. Oryginalną koncepcją Fundacji, o której wspomniała prof. Irena Lipowicz z UKSW, również członek Rady Fundacji, jest pomoc wspólnotom pojednania. Chodzi o pomoc grupom, tworzonym np. przy parafiach, w realizacji działań których celem byłoby pojednanie. Chcemy, by taka katastrofa, jaka miała miejsce w latach 1939-1945, się nie powtórzyła. – mówił abp Schick.