Kościoły Polskiej Rady Ekumenicznej: Stanowcze NIE wobec "małżeństw" homoseksualnych

KAI/a.

publikacja 04.08.2008 19:22

Kościoły chrześcijańskie zrzeszone w Polskiej Radzie Ekumenicznej nie godzą się na błogosławienie "małżeństw" homoseksualnych.

Większość ma w tej kwestii swoje oficjalne stanowiska, natomiast mariawici i kalwini, choć nie wypracowali oficjalnego stanowiska, to jednak nie rozpatrują możliwości błogosławienia takim parom. W sobotę 2 sierpnia prezbiter Reformowanego Kościoła Katolickiego w Warszawie udzielił "ślubu" dwóm lesbijkom. Rada Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP odesłała KAI do uchwały „Stanowisko Kościoła w sprawie małżeństwa i rodziny”, uchwalonej 3 maja 1997 roku podczas Międzykonferencyjnego Zjazdu Delegatów Kościoła Chrześcijan Baptystów w RP. Punkt ósmy uchwały określa, że Kościół Chrześcijan Baptystów – świadomy kryzysu moralności i osłabienia autorytetu małżeństwa i rodziny w naszym społeczeństwie: „Uznaje praktyki homoseksualne (1 Mojż 18,20; 19,4-5; 3 Mojż 18,22; 20,13; Rz 1,25-28) oraz inne zboczenia seksualne za grzech”. Jednoznaczne i utożsamiające się ze stanowiskiem Kościoła katolickiego stanowisko w tej sprawie wyraził także Kościół Polskokatolicki w RP. W przesłanym KAI oświadczeniu Kuria Biskupia Kościoła Polskokatolickiego w RP napisała: „Problematyka kapłaństwa kobiet i błogosławienia związków homoseksualnych była omawiana na XXIII Spotkaniu Komisji Dialogu Kościoła Rzymskokatolickiego i Kościoła Polskokatolickiego odbytym w dniu 10 lipca 2007 r. w Konstancinie. Komunikat po spotkaniu brzmiał m.in.: „W tych kwestiach Kościół Polskokatolicki tak jak Polski Narodowy Kościół Katolicki w USA i Kanadzie, podziela tradycyjne stanowisko Kościoła Rzymskokatolickiego. Za udzieleniem święceń kapłańskich, wyłącznie mężczyznom wypowiedziały się Synody Kościoła Polskokatolickiego w 1998 i w 2003 r.”. W kancelarii Kościoła Starokatolickiego Mariawitów w Płocku poinformowano KAI, że Kościół ten nie wypracował do tej pory żadnego oficjalnego stanowiska w sprawie zawierania małżeństw homoseksualnych w Polsce i na świecie. Mariawici podzielają jednak w tej kwestii stanowiska Kościoła katolickiego i prawosławnego. Przeciwny zawieraniu małżeństw między osobami tej samej płci jest także Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP. W dokumencie „Zasady socjalne – społeczne nauczanie Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego”, opublikowanym w czasopiśmie „Pielgrzym Polski” w 1996 r., punkt II A „Małżeństwo” brzmi: „Jesteśmy przekonani o świętości związku małżeńskiego wyrażonej w miłości, wzajemnym wsparciu, osobistym oddaniu i w obopólnej wierności mężczyzny i kobiety. Wierzymy, że Bóg błogosławi małżeństwu bez względu na to, czy posiada ono potomstwo, czy też jest bezdzietne. Odrzucamy społeczne modele, które uznają inne standardy małżeńskie dla kobiet i inne dla mężczyzn”. Zwierzchnik Kościoła bp Edward Puślecki informuje we wstępie do „Zasad socjalnych”, że są one „oficjalnym dokumentem Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego [w skład którego wchodzi Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP - przyp. KAI], który jednak w żadnym razie nie chce narzuć poglądów, a jedynie odzwierciedlać aktualne trendy w życiu Zjednoczonego Kościoła Metodystycznego. Jest jakby tablicą informującą o aktualnych zapatrywaniach metodystów w kwestiach społecznych”.

Zdaniem bp. Marka Izdebskiego z Kościoła ewangelicko-reformowanego, w tym Kościele zasadniczo nie ma nauki społecznej. – W naszym Kościele w Polsce nie ma jeszcze oficjalnej dyskusji na temat związków par homoseksualnych – powiedział w rozmowie z KAI bp Izdebski. – Nikt jeszcze nie zwrócił się do mnie ani do innych duchownych z prośbą o pobłogosławienie takiego związku. Nie znam takiego przypadku w naszym Kościele. Na pytanie o oficjalne stanowisko Kościoła ewangelicko-reformowanego wobec czynów homoseksualnych, bp. Izdebski odparł, że nie ma takiego. – Pozostawiamy to współwyznawcom do rozważenia w sumieniu, zgodnie z Pismem Świętym – powiedział. Z kolei Kościół prawosławny jeśli chodzi o ocenę czynów homoseksualnych i „małżeństw” par homoseksualnych, ma stanowisko bardzo bliskie stanowisku Kościoła katolickiego. – Jest to czynność grzeszna i osoby mające takie skłonności powinny się od tej czynności powstrzymać – powiedział ks. Henryk Paprocki, rzecznik Kościoła prawosławnego w Polsce. – Osoba, o której wiadomo, że jest homoseksualistą, nie może uzyskać święceń kapłańskich. Ks. Paprocki poinformował też, że nie ma specjalnych duszpasterstw dla osób homoseksualnych w Kościele prawosławnym, ponieważ nie ma w ogóle specjalizacji duszpasterskich. – Każdego wiernego traktujemy tak samo, a osoby o skłonnościach homoseksualnych zachęcamy do powstrzymania się od tych czynów. Kościół ewangelicko-augsburski naucza, że homoseksualizm jest nienaturalnym zachowaniem człowieka a czyny homoseksualne są potępiane. – Trzeba jednak podkreślać, że piętnujemy same czyny, nie zaś człowieka – podkreśla w rozmowie z KAI teolog tego Kościoła, ks. Marcin Brzóska. – Bóg stwarzając człowieka i ludzkie związki, stworzył związek między kobieta i mężczyzną, dlatego małżeństwo jest ustanowioną przez Boga wspólnotą dwojga ludzi: mężczyzny i kobiety. Zdaniem ks. Brzóski, niemożliwe jest także błogosławienie związku nazywanego partnerskim. W polskim Kościele luterańskim debata nt. par homoseksualnych pojawia się jedynie w dyskusjach akademickich, ale ks. Brzóska nie wyklucza, że pojawi się na Synodzie w związku z Rokiem Rodziny, jakim ogłoszono rok 2009. Nie ma także jeszcze debaty nad ordynacją osoby homoseksualnej na duchownego. – „Nie spotkałem się z tym, by osoba otwarcie homoseksualna chciała być ordynowana duchownym w naszym Kościele w Polsce – mówi ks. Brzóska. – Myślę jednak, ze zgodnie z nauką św. Pawła, który pisał, że biskup – tu rozumiemy to jako duchowny – ma być mężem jednej żony, osobą o nieposzlakowanej opinii, taka ordynacja jest niemożliwa”.