Hiszpania: Sędzia skazany za "złośliwe opóźnianie" adopcji

Nasz Dziennik/ jk

publikacja 03.01.2009 10:10

Hiszpański sędzia stracił prawo wykonywania zawodu za "homofobię", polegającą na odwlekaniu orzeczenia o adopcji dziecka przez partnerkę matki biologicznej - donosi Nasz Dziennik.

Wyższy Sąd Sprawiedliwości w Murcji skazał na karę pozbawienia prawa piastowania urzędów publicznych (w tym wykonywania zawodu) na dwa lata, trzy miesiące i jeden dzień sędziego, który żądał dodatkowych opinii dotyczących dobra dziecka w sprawie o przyznanie praw rodzicielskich homoseksualnej partnerce matki, co istotnie wydłużyło postępowanie. Sędzia musi też zapłacić 6 tys. euro odszkodowania i zwrócić koszty procesowe - donosi Nasz Dziennik. Sprawa dotyczy adopcji obecnie niespełna 3-letniej dziewczynki. Dziecko urodziło się 11.02.2006 w wyniku zapłodnienia in vitro. Jej biologiczna matka od listopada 2005 r. była w sformalizowanym związku homoseksualnym. W maju 2006 r., czyli 3 miesiące po narodzinach, partnerka złożyła wniosek o adopcję. Zespół psychospołeczny sądu stwierdził kilka tygodni później, że przyznanie adopcji partnerce matki nie będzie miało negatywnego wpływu na rozwój dziecka, ponieważ dziewczynka niezależnie od faktu adopcji będzie żyć w aktualnym otoczeniu, może natomiast wpłynąć pozytywnie dzięki umożliwieniu utrzymania w przyszłości kontaktu z "matką adopcyjną" po ewentualnym zerwania związku. Według Wyższego Sądu Sprawiedliwości w Murcji w tym momencie powinien już zapaść wyrok, a wszelkie dalsze pytania były tylko wynikiem "uprzedzeń". 4 kwietnia 2007 r. sędzia wyznaczył dziecku obrońcę procesowego w postaci Urzędu Dyrekcji Generalnej Rodziny Regionu Murcji (uznał, że interesy dziecka mogą być sprzeczne z interesami matki i jej partnerki) i poprosił Służbę Socjalnej Ochrony Niepełnoletnich tego urzędu o opinię nt. sytuacji życiowej kobiet ze związku z możliwym wpływem na rozwój dziecka. Odpowiedź z 14 czerwca 2007 stwierdzała, że sytuacja kobiet jest stabilna a wywiad środowiskowy potwierdził, że dziecko "jest szczęśliwe i radosne, biega, gaworzy i śmieje się", zatem nie ma przeciwwskazań do adopcji. Po otrzymaniu ekspertyzy sędzia zarządził jej rozszerzenie o następujące punkty - relacjonuje Nasz Dziennik: "1. Wpływ braku postaci ojca na rozwój dziecka, przy jednoczesnym istnieniu dwóch matek. 2. Czy nie ma wpływu dla pierwszeństwa interesu dziecka fakt przebywania na co dzień z rodzicami jednakowej czy różnej płci? 3. Czy nie istnieje duże prawdopodobieństwo, że dziecko będzie homoseksualne? 4. Czy nie jest prawem dziecka wychowanie się w rodzinie normalnej, złożonej z dwóch osób różnej płci, uzupełniających się?" Pytania wywołały wzburzenie Urzędu Dyrekcji Generalnej Rodziny Regionu Murcji. 6 listopada 2007 r. partnerka matki złożyła doniesienie karne przeciw sędziemu za "złośliwe opóźnienie sprawowania sądownictwa w trakcie postępowania o adopcję". Wyrok (wspomniany na początku tekstu) zapadł 23 grudnia 2008 r. Adwokat skazanego zapowiedział apelację.