W Kochłowicach ruszyło "małe Lourdes"

mr (GN)/jk

publikacja 12.02.2009 00:23

- Wasze sanktuarium maryjne, nawiązujące do Matki Bożej objawiającej się w Lourdes jest duchowo związane z sanktuarium piekarskim - mówił do obecnych w Kochłowicach abp Zimoń i dodał: - Czego więc dzisiaj uczy nas Maryja? Uczy nas jedności i solidarności.

Mimo deszczu, wiatru i przenikliwego zimna z kościoła Matki Bożej z Lourdes do świątyni parafialnej pw. Ducha Świętego przeszła procesja z lampionami. Tak rozpoczął się pierwszy odpust w nowym sanktuarium archidiecezji katowickiej. Wspólnej modlitwie przewodniczył metropolita katowicki arcybiskup Damian Zimoń. Odprawił on dla bardzo licznie zgromadzonych wiernych Mszę św. pontyfikalną, będą dzisiaj, 11 lutego, sumą odpustową. Wygłosił również homilię. Na uroczystość inauguracji nowego śląskiego sanktuarium przybyli kapłani pochodzący z parafii i z nią związani, a także kustosze innych sanktuariów w archidiecezji. Obecni byli również parlamentarzyści z Rudy Śląskiej oraz liczna reprezentacja władz miasta z prezydentem Andrzejem Stanią na czele. Dekret abp Damiana Zimonia potwierdził stuletni kult. Kochłowiczanie twierdzą, że dla nich niczego to nie zmieni, ponieważ zawsze się modlili u stóp Matki Bożej i nadal będą to robić. W parafii zapisano również udokumentowane przypadki szczególnych łask i cudownych uzdrowień, uwolnień od uzależnień i odzyskania wewnętrznego spokoju. Wiele osób złożyło Matce Bożej wota. Podczas homilii metropolita katowicki przypomniał znaczenie Maryi w historii zabawienia. Odnosząc się do czytania o cudzie w Kanie Galilejskiej, zauważył, że Jezus uczynił go na prośbę swej Matki. Zaznaczył jednak, iż najpierw zachęcił ludzi do współpracy, mówiąc „napełnijcie stągwie wodą”. – Współpraca człowieka z Jezusem przynosi zawsze niezwykłe owoce – podkreślił abp Zimoń. A mówiąc dalej o Matce Zbawiciela stwierdził, że hymn „Mgnificat”, który wypowiedziała podczas odwiedzin u św. Elżbiety można we współczesnych czasach nazwać społecznym kodeksem moralnym. Kaznodzieja nawiązał również do, jak się wyraził, „podstawowego na Śląsku sanktuarium” Matki Bożej w Piekarach. – W naszym, najbardziej zurbanizowanym regionie kraju czcimy Matkę Bożą Sprawiedliwości i Miłości Społecznej. Piekary stały się stolicą katolicyzmu społecznego, już chyba nie tylko w regionie. Przybywają tam ludzie ciężkiej pracy, żeby doświadczyć społecznej siły wiary. Uczestniczą w masowych spotkaniach, żeby utwierdzić swoje przekonania religijne. Ma to ogromne znaczenie w okresie przemian społecznych, gospodarczych i politycznych, w którym żyjemy. Wasze sanktuarium maryjne, nawiązujące do Matki Bożej objawiającej się w Lourdes jest duchowo związane z sanktuarium piekarskim – mówił do obecnych w Kochłowicach abp Zimoń i dodał: - Czego więc dzisiaj uczy nas Maryja? Uczy nas jedności i solidarności.

Hierarcha nazwał wielkim dziełem Matki Bożej ducha solidarności, który objawił w polskim narodzie swą wielką moc przed ponad dwudziestu laty. Zauważył, że dzisiaj dyskutuje się o tym na sympozjach naukowych. – Tymczasem Matka Najświętsza uczy nas ograniczenia naszych potrzeb, aby inny człowiek także mógł żyć godnie – przypomniał ideał, przyświecający kiedyś solidarności metropolita katowicki. W uroczystości wzięły udział siostry boromeuszki, które w Kochłowicach prowadzą dwa domy opieki społecznej. Niektóre z sióstr, mieszkających w Kochłowicach, poruszają się na wózkach inwalidzkich. - To pierwszy odpust w nowym sanktuarium, módlmy się dzisiaj za tych, którzy tu pielgrzymują i będą pielgrzymować w przyszłości – powiedział wzruszony ks. Jerzy Lisczyk, proboszcz parafii Trójcy Świętej w Kochłowicach, na terenie której znajduje się sanktuarium. – Wszak Matka Boża przyciągała ludzi do Kochłowic, do naszego starego kościoła, już od ponad stu lat. Przychodzili chorzy, przybywali zatrwożeni skutkami szkód górniczych, modlili się u Jej stóp małżonkowie. Arcybiskup tylko potwierdził swym dekretem trwający kult. Ks. proboszcz zapowiada, że w przyszłości będzie więcej nabożeństw i typowo sanktuaryjne formy kultu. Na razie chętni mogą skorzystać z codziennej wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu w godz. od 8.45 do 17.45. Ponadto każdego 11. dnia miesiąca odprawiane jest nabożeństwo lurdzkie po Mszy św. o godz. 18.00 (jeśli to niedziela – po Mszy św. o godz. 16.30); dwa razy w roku odbywają się nabożeństwa dla chorych z błogosławieństwem lurdzkim; w maju codziennie apel jasnogórski przed figurą w ogrodzie parafialnym. – Nie wiemy, jak rozwinie się kult w naszym nowym sanktuarium. Musimy poczekać, zostawić miejsce na działanie Bożej Opatrzności – podkreśla ks. Jerzy Lisczyk. Spoglądając na liczbę wiernych, którzy uczestniczyli w dzisiejszej uroczystości, można śmiało rzec, że „małe śląskie Lourdes” już niebawem stanie się sanktuarium znanym nie tylko w regionie. Najtrudniejsze zadanie będzie miała wówczas straż miejska, ponieważ stara świątynia w Kochłowicach otoczona jest rondem, stanowiącym największe skrzyżowanie w dzielnicy, a na czas procesji trzeba zatrzymać ruch samochodów.