Niemcy: Kardynał Lehmann broni papieża Benedykta XVI

KAI/k

publikacja 02.03.2009 21:32

Biskup Moguncji, kard. Karl Lehmann, stanął w obronie papieża Benedykta XVI i ostrzegł katolików przed zbyt pospiesznymi reakcjami w konsekwencji debaty wokół Bractwa św. Piusa X.

W liście pasterskim na Wielki Post kard. Lehmann wezwał wszystkich katolików, którzy z powodu sprawy lefebrystów wystąpili z Kościoła, aby „przemyśleli swoją decyzję i zdecydowali się na powrót”. Były przewodniczący Konferencji Biskupów Niemieckich broni Benedykta XVI przed kierowanymi wobec papieża zarzutami. „Papież nie jest zamaskowanym tradycjonalistą, ani też nie wspiera potajemnie lefebrystów. Absurdalne są również powątpiewania w jego wierność II Soborowi Watykańskiemu, nie mówiąc już o wyraźnym stanowisku wobec antysemityzmu i kwestionowania Holokaustu” - stwierdził kard. Lehmann. "Nie jest to należyta ocena Benedykta XVI, jeśli inną miarą mierzy się jego postępowanie w jednej sprawie, a inną – ogólną troskę o jedność Kościoła" - stwierdził biskup Moguncji. W swoim liście pasterskim kard. Lehmann odniósł się szczegółowo do wydarzeń minionych tygodni. Podkreślił, że czyni to, choć „z reguły nie wykorzystuje listu pasterskiego na Wielki Post do omawiania bieżących wydarzeń”. Hierarcha przypomniał, że „niewyobrażalne wypowiedzi“ lefebrysty biskupa Richarda Williamsona, poddającego w wątpliwość Holokaust, „nie mają nic wspólnego” z sednem konfliktu, jakim jest nauczanie Soboru Watykańskiego II i jego stosowanie w praktyce. Ta zbieżność obu aspektów jest – zdaniem kard. Lehmanna – „szczególnie nieszczęśliwa“. Reakcję Bractwa św. Piusa X na zniesienie ekskomuniki biskup Moguncji ocenił jako „zniewagę i szydercze odrzucenie” gestu papieża. Kard. Lehmann odparł jednocześnie zarzut, jakoby krytykował decyzję Benedykta XVI. Powtórzył jednak ubolewanie z powodu funkcjonowania Kurii Rzymskiej. Zarzucił, że Kuria „w kontaktach z opinią publiczną zarówno w Kościele, jak i poza nim nie była w stanie lepiej chronić papieża i jego poglądów, dlatego nie zareagowano natychmiast na nieporozumienia i nie podjęto właściwych środków”. Biskup Moguncji zaapelował też do katolików, aby „dystansowanie się od nauczania II Soboru Watykańskiego i nadużycia wobec niego nie przyćmiły radości i nadziei, które go cechowały i z niego emanowały”. Ten Sobór, jak podkreślił kard. Lehmann, „właściwie rozumiany i urzeczywistniany, jest i pozostanie wielkim darem dla Kościoła XXI wieku”.