Niemcy: Przedstawiciel episkopatu popiera kandydaturę Eriki Steinbach

KAI/jad

publikacja 03.03.2009 19:58

Erika Steinbach, przewodnicząca Związku Wypędzonych otrzymała poparcie z kręgów niemieckiego Kościoła katolickiego.

"Obecna krytyka wypowiadana pod jej adresem jest całkowicie nieuzasadniona" - powiedział w rozmowie z agencją katolicką KNA biskup pomocniczy w Limburgu, Gerhard Pieschl. Wcześniej poparcie dla członkostwa przewodniczącej Związku Wypędzonych (BdV) Eriki Steinbach w radzie fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie” zadeklarowała niemiecka rządząca Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna CDU. Niemiecki hierarcha odpowiedzialny za duszpasterstwo wypędzonych zaapelował o większą rozwagę. Jego zdaniem, po obu stronach mają miejsce szczere starania o opracowanie przeszłości. "Niestety, także dzisiaj ucieczka i wypędzenia są tematem aktualnym" - ubolewał bp Pieschl. Dlatego - jego zdaniem - istnieje potrzeba odpowiedniego i rzetelnego przedstawienia tego „w prawdzie, sprawiedliwości i miłości”. „Za tym musi się opowiedzieć również Pani Kanclerz” - podkreślił hierarcha. Jednocześnie bp Pieschl zaznaczył, że „ w żadnym razie” nie wolno przerywać dialogu z Polską, o czym również są przekonani biskupi obu krajów. Wyraził życzenie, aby Polska, a także Republika Czeska, przyjęły pogląd Węgier na te sprawy. „Trzeba przyjąć ciężar historii, okazać zrozumienie dla cierpień, jakich się samemu doznało i jakich się przysporzyło innym” - uważa bp Pieschl. Również CDU udzieliła poparcia dla kandydatury Eriki Steinbach. „Ma ona pełną solidarność CDU” - oświadczył w Berlinie sekretarz generalny partii, Roland Pofalla. Jego zdaniem, Erice Steinbach wyrządza się dużą niesprawiedliwość, bowiem została przez własny związek nominowana na jedno z 13 miejsc w radzie fundacji. - Jestem przekonany, że Erika Steinbach zrobiła wiele dla pojednania i jeszcze wiele zrobi - powiedział bp Pieschl. Sprzeciw wobec wejścia Steinbach do tego gremium zgłosiła strona polska, a także współtworząca obecną niemiecką koalicję rządową SPD. Sama polityk CDU jeszcze w sobotę nie wykluczyła jednoznacznie swojej rezygnacji z miejsca w radzie fundacji „Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie”. Decyzja w tej sprawie zapadnie prawdopodobnie w połowie marca.