Dosyć posłanki Senyszyn

ks. Artur Stopka

publikacja 13.06.2006 16:45

Okrzyk wzniesiony przez posłankę Senyszyn jest starannie wymyślonym nadużyciem i prowokacją.

Prowokacją obliczoną na zainteresowanie mediów i wielodniową obecność w telewizji, radiu, prasie i Internecie. Prowokacją udaną. Aż za bardzo. Każdy posiadający odrobinę przyzwoitości człowiek wyczynem posiadającej tytuł profesorski parlamentarzystki odczuwa zażenowanie. To zażenowanie powinno wśród ludzi przyzwoitych zaowocować zwyczajnym odsunięciem się, umieszczeniem osoby nadużywającej i prowokującej poza krąg tych, z którymi chce się mieć do czynienia, których uważa się za partnerów dialogu, z którymi chce się być widzianym. Ludzi, którzy wyczyniają takie rzeczy, jak posłanka SLD, przestaje się zapraszać, do takich ludzi nie chodzi się z wizytą, zwyczajnie, unika się z nimi kontaktu. To jest zachowanie naturalne dla ludzi mających dla siebie i dla innych choćby minimum szacunku. Co się stało w przypadku szyderczo nadużywającej ważnych papieskich słów posłanki? Coś zadziwiającego. Na kilkadziesiąt godzin została ona stałym gościem w domach milionów Polaków. Tych, których swoim sobotnim zachowaniem uraziła, dotknęła, obraziła. Media zaczęły się prześcigać w zapraszaniu jej i podejmowaniu z nią „partnerskich” dyskusji, które skutkowały jednym - dalszymi nadużyciami ze strony posłanki. Do swoich antykościelnych i antyreligijnych prowokacji nie zawahała się użyć nie tylko Jana Pawła II, ale również ewangelii. Muszę przyznać, że nie rozumiem dziennikarzy. Zwłaszcza tych, którzy są katolikami. Na przykład takich, jak Bogdan Rymanowski. Przez ponad pół godziny pozwalał, aby na antenie TVN24 obrażano jego wiarę, jego Kościół, aby szydzono z tego, co jest wszak fundamentem jego życia. Mam wrażenie, że w imię „obiektywizmu” i „tolerancji” dziennikarze poszli za daleko. Są granice zgody na medialne manipulacje. Naprawdę. Mam nadzieję, że dziennikarze kształtujących polską opinię społeczną mediów nie zapomnieli całkiem o przyzwoitości. Mam nadzieję, że pamiętają, iż służą nie oglądalności, słuchalności, poczytności, lecz prawdzie i swoim odbiorcom. Mam nadzieję, że ich profesjonalizm jest wystarczający, aby potrafili dostrzec, kiedy stają się nie podmiotami, lecz przedmiotami w rękach sprytnych manipulatorów. I bardzo chcę wierzyć, że fatalna wpadka z posłanką słynącą z ekstrawaganckich strojów i zachowań była czymś zupełnie wyjątkowym. Komentarze internautów Ludzkie ciało składa się z wielu organów. Niektóre z nich zostały już bardzo dawno temu uznane za obrzydliwe, że uznano powszechnie aby ich nie eksponować. Osobami, które wyłamują się z tego obyczaju, przyjęło się pogardzać. Są także słowa, uznawane za obrzydliwe a także pewne zachowania. Otóz zachowanie piskliwej "damy" jest także obrzydliwe do tego stopnia, że samo jej pojawienie się wywołuje torsje. Dlatego w takich przypadkach wyłącza telewizor. TIS

Komentarze internautów Chyba coś pozytywnie drgnęło ku prawdzie i wreszcie będą - jasno i klarownie rozpoznawane wartości - rzeczywiście - ludzkie i ponadczasowe, takie jak np. HONOR PANA BOGA, szacunek dla papieża - Polaka itd.??? A co Was tak odmieniło, że wreszcie zaczynacie mówić ludzkim językiem, bez kamuflażu i światłocienia??? Czyżbyście przestali wreszcie czytać antypolską i antyludzką Gazetę W.??? Aż uwierzyć trudno, ale to się chyba właśnie stało! HAW Przepraszam, ale czy Serwis Wiara wdając się w dywagacje na temat klinicznego przypadku koprofagii na pewno wie co robi? Jaki jest sens omawiania zachowań niepoczytalnej "profesorki" od homoseksuologii, u której wystąpił nie tak rzadki przypadek pełnego utożsamienia się z leczonymi przez siebie pacjentami? Czy chodzi o dalsze wzbudzanie odruchów wymiotnych u publiczność? Owszem, kilka lat temu próbowałem wdawać się w dyskusję z osobnikami pokroju Biedroń - Szyny-szyn, ale przecież do rozmowy potrzeba rozumu wykształconego choć w minimalnym stopniu, a tu próżno szukać tego organu, wszystko jedno, ze świeczką, czy przy pomocy szkiełka. Z jednej strony niedorozwój dziecięcy, z drugiej strony uwiąd starczy, w połączeniu z osobowościami perwersyjnymi, wykształconymi jak sami przyznają, w wyniku molestowania w dzieciństwie, stanowi zapewne przyczynę tępej głuchoty umysłowej, połączonej z niezdolnością nie tylko logicznego, ale jakiegokolwiek myślenia. Są to przypadki beznadziejne, które należałoby po prostu izolować dla ich własnego dobra, by sobie krzywdy nie zrobiły, ale cóż wraz z całym dobrodziejstwem traktatu akcesyjnego przejęliśmy także swobodę wypowiedzi wszelkiej maści dewiantów. Z rzeczywistością trudno dyskutować, trzeba ją przyjmować taką jaka jest. Ponieważ jednak mamy swobodę wypowiedzi pacjentów, którym nareszcie udało się wyrwać spod kurateli i krzyczą na ulicach, więc trzeba po prostu głośno i wyraźnie powiedzieć: TO NIE SĄ LEKARZE! TO PACJENCI KTÓRYM PRZYZNANO PRAWO NICZYM NIESKRĘPOWANEJ EKSPRESJI WYPOWIEDZI I W PEŁNI Z NIEGO KORZYSTAJĄ. Nawet Międzynarodowa Organizacja Zdrowia musiała się kilka lat temu poddać i wycofała te przypadki ze spisu chorób nadających się do leczenia, jako beznadziejne. Jeśli to zostanie wyraźnie powiedziane, na prawdę nie ma się o co szarpać. Należy się im nasze szczere współczucie. Muszą dźwigać brzemię choroby nieuleczalnej, a że sensu, jako niewierzący odnaleźć w tym nie potrafią, próbują się pocieszać jak mogą. Z tego co wiem, mieli na prawdę trudne dzieciństwo, tak pani "profesor", jak i jej podopieczni. Ta więc to na prawdę nie jest ich wina, każdemu się może przytrafić. Oczywiście problem społeczny jest, bo należałoby ich leczyć, a przynajmniej odizolować od społeczeństwa, ale ponieważ nie jest to w tej chwili możliwe, więc zostawmy w spokoju te około 300 osób wrzeszczących w niebogłosy nie wiadomo co i zajmijmy się prawdziwym problemem, od którego odwracają naszą uwagę ich promotorzy. W spadku po protektorach tej budzącej litość, żałosnej grupy, odziedziczyliśmy 3 milionowe bezrobocie, a 2 miliony zdrowych, młodych, normalnych, przedsiębiorczych, wykształconych ludzi już nam prawdopodobnie bezpowrotnie wyciekło z kraju w poszukiwaniu chleba i pracy. Jeśli dalej będziemy się zajmowali kompletnym marginesem społecznym, to tylko on nam tu zostanie. Swoją drogą, jeśli do tego dojdzie, kim wtedy będzie rządziła lewica lewacka? W komunizmie ich podopieczni byli z automatu kierowani na psychuszki. Jak widać w tej formacji mentalność klawiszy do tej pory nie została przezwyciężona. Naród się wymknął spod kurateli, więc wypuścili na ulice najbardziej upośledzonych, licząc, że może znowu, stare wróci? Zegarku, napraw się sam, parafrazując starożytnych. Michał Rogoziński Co ona potrafi jak przeszła już wiele związków z różnymi partiami a ostatecznie "babcia" komuna jej szczęścia nie dała. Komuchy idą na populizm, aż wstysd że w sejmie siedzą takie damulki które w moskwie się wyszkoliły i teraz potrafią tylko "szczekać i wyć" a nic dla Poski nie robią tylko kasę publiczną przejadają. Do roboty takich nierobów i fikcyjnych profesorków posłać! Józef tej pani trzeba współczuć,że nie potrafi nic powiedzieć od siebia a cytuje słowa "wiary" wiary katolickiej którą tak zwalcza. Zdzicho Pozdrawiam, dobrze by było zredagowac jakiś list protestacyjny, który internauci mogliby wysyłac do tej posłanki i partii, która reprezentuje pozdrawiam Hermanowa Komentarze internautów Pani Senyszyn jako stara komunistka zapewne zna dzieła Marksa i Lenina, a w swoich wypowiedziach musi sięgać do "ciemnego chrześcijaństwa". Zastanawiam się zatem jakie oceny uzyskiwała z marksizmu i leninizmu, skoro żadnego z tych wielkich nie cytuje? Krzysiek Mnie brakuje juz slow na to co czasami dzieje sie w mojej ukochanej Ojczyznie. A w ogole nie moge zrozumiec juz tego jak pani posel kobieta wyksztalcona, inteligentna swoim zachowaniem zniza sie do bagna. Powiem jedno kilka lat temu byla podobna sytuacja w Toronto tylko troszke w innym wydaniu. Jest parada homoseksualistow czynny udzial w paradzie bierze burmistrz miasta, nastepnego dnia na pierwszych stronach gazet burmistrz caluje sie z osobnikiem tej samej plci i wiele innych, mieszkancy miasta byli zbulwersowani, a trzeba pamietac ze Kanada to wszystkie narody swiata, i rozne religie. No i przy nastepnej okazji gdzie burmistrz sie pojawil sypaly sie jajka w jego strone, krytyka nie milkla, efekt szybko wycofal sie z areny politycznej. Na wszystko jest czas i miejsce, zwlaszcza kobieta powinna to miec na uwadze, tym bardziej, ze jest polska kobieta. Z powazaniem Krystyna Kupnicka Toronto-Ont. Swieta prawda ze to sterowana prowokacja... wszedzie gdzie dzieje sie jakies dobro ( swiat polityki, zycie spoleczne ), zlo i diabelstwo przeszkadz polugujac sie lewica. woj wszystko fajnie, tylko gdzie tu skandal ? Zwykła przeróbka znanego cytatu tak żeby przeciętny słuchacz wiedział o co chodzi. Nic nadzwyczjnego. Nie rozumiem tego oburzenia a autor tego artykułu chyba lekko przegiął. Więcej opanowania życzę. wozz Poslanka Senyszyn przoduje w obrzydliwosciach. Ale nie jest to jedyny i jakis wyjątkowy przypadek. Jej postawa to wynik osiągnięcia najwyższego stadium rozwoju ideologii lewackie. Dalej już jest tylko piekło. W normalnych , cywilizowanych warunkach człowiek tak zdeprawowany nie miał by szans ani prawa uzyskac żadnego cenzusu - nie mówiąc o profesurze. Tytuł profesorski nadawali jej ludzie o takim samym poziomie moralności i wyznających tę samą zboczoną ideologię. Nie jest więc to problem konkretnej osoby o nazwisku senyszyn. Jest to problem zjawiska na wzór pandemii ogarniającej coraz większe obszary życia społecznego coraz większe obszary geograficzne. Jak lawa wulkaniczna płynie do nas z Zachodu. Dlatego powinno się izolować zamiast promowania nie tylko tę jedną skandalistkę ale każdego, kto takie postawy popiera albo promuje. Jeśli nie uda nam się stworzyć szerokiego frontu odmowy dla takich zjawisk, to obawiam się , że zostaniemy wyautowani i zapędzeni do katakumb. Warto rozmawiać jak się tej gangrenie przeciwstawić. warto się policzyć - ile nas jest. Warto zewrzeć szeregi i postawić veto. Non possumus. wlak@wp.pl