I kto tu jest antysemitą?

Piotr Legutko

GN 06/2014 |

publikacja 06.02.2014 00:15

Polak i Żyd piszą tekst o nieprawidłowościach przy odzyskiwaniu mienia pożydowskiego. Niemiecki wydawca zakłada im knebel.

Dziennikarze Nissan Tzur (z lewej) i Wojciech Surmacz otrzymali od SDP nagrodę Watergate za najlepszy tekst śledczy 2013 r. Jednak pod naciskiem niemieckiego wydawcy musieli przeprosić za to,  że w swoim artykule napisali prawdę Grzegorz Jakubowski /PAP Dziennikarze Nissan Tzur (z lewej) i Wojciech Surmacz otrzymali od SDP nagrodę Watergate za najlepszy tekst śledczy 2013 r. Jednak pod naciskiem niemieckiego wydawcy musieli przeprosić za to, że w swoim artykule napisali prawdę

Dziennikarze polskiej edycji amerykańskiego miesięcznika „Forbes” pod naciskiem niemieckiego wydawcy przepraszają szefa Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich RP oraz Naczelnego Rabina Polski za to, że… napisali prawdę. Żeby było jeszcze ciekawiej współautorem tekstu, o który poszło, był izraelski reporter śledczy, a rzetelność zebranego materiału potwierdzili amerykańcy dziennikarze. Artykuł przedrukowały prestiżowe tytuły w USA oraz Izraelu, ale centrala Axel Springer w Berlinie uznała go za niedopuszczalny akt antysemityzmu, natomiast szef działu zagranicznego koncernu urządzał w związku z nim dziennikarzom w Warszawie trwające trzy miesiące upokarzające przesłuchania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.