Nie uciekną winowajcy

fk / Andrzej Grajewski

publikacja 21.02.2014 13:28

Obrońcy Majdanu kontrolują lotniska.

Nie uciekną winowajcy Jakub Szymczuk /GN Duchowni posługują rannym w prowizorycznych szpitalach, a także modlą się nad zmarłymi

Andrzej Grajewski, wysłannik „Gościa Niedzielnego” donosi z Kijowa, że lotniska są obstawione – ale nie przez władze, lecz przez Samoobronę. Pilnują, żeby nie wyjeżdżali przedstawiciele władzy, przede wszystkim minister spraw wewnętrznych Zacharczenko i prokurator generalny.

W klasztorze bazylianów jest szpital, w którym udziela się pomocy lekarskiej. Ludzie przynoszą bandaże, lekarstwa. Takie same szpitale są urządzone w soborze Michajłowskim i w kościele św. Aleksandra. To są podstawowe szpitale, w których leżą ranni. Wczoraj ojcowie udzielali sakramentu namaszczenia leżącym pod hotelem „Ukraina”. Byli też wśród walczących. Kościół tutaj bez przerwy jest. Odprawiają się panichidy za zmarłych. Wspólnoty religijne bardzo aktywnie w tym uczestniczą.

Morale obrońców podniósł fakt, że dołączyła do nich lwowska milicja, żeby chronić obrońców Majdanu.

Natomiast w Dniepropietrowsku ludzie zatrzymali wymarsz brygady powietrzno-desantowej.

Jest też wiadomość, że z Krymu zostały przerzucone jednostki piechoty morskiej. Czekają pod Kijowem, żeby ewentualnie wkroczyć. Nie wiadomo, co będzie dalej, ale w mieście generalnie panuje spokój.

TAGI: