Zamiast służbowego auta... rower

PAP |

publikacja 14.04.2014 06:57

Niektóre samorządy szukając oszczędności zamiast drogich służbowych aut kupują pracownikom rowery - informuje "Rzeczpospolita".

Zamiast służbowego auta... rower HENRYK PRZONDZIONO /GN Służbowy rower ma dwie podstawowe zalety: jest tańszy niż samochód i pozwala zażyć nieco ruchu. Gorzej, jeśli pada deszcz lub pracownik ma problemy zdrowotne uniemożliwiające korzystanie z dwóch kółek

Stołeczni urzędnicy dostali właśnie 10 nowych jednośladów. Jak zauważa rzeczniczka warszawskiego ratusza Agnieszka Kłąb, rowerem można przemieścić się szybciej i wygodniej niż komunikacją miejską, a czasem pracownicy potrzebują pojechać w różne miejsca.

W łódzkim Zarządzie Zieleni Miejskiej mogą natomiast jeździć na rowerze elektrycznym. Jak wyjaśnia rzecznik Łodzi Marcin Masłowski, pracownicy kontrolują miejskie parki, a gdy ktoś jest w starszym wieku, wsparcie silnika mu się przyda.

Z kolei urzędnicy w Gdańsku już od roku mają do swojej dyspozycji 16 jednośladów. "I nasi pracownicy chętnie z nich korzystają" - zapewnia rzecznik Gdańska Antoni Pawlak.

To dobry kierunek, poprawi się kondycja pracowników samorządów, którzy stale siedzą za biurkami - komentuje Kuba Karp, zapalony cyklista, autor i wydawca książek o rowerach. Jak dodaje, te dla urzędników powinny być tanie i ciężkie, by pedałując nabierali kondycji.