Współpracownicy José Manuela Barroso twierdzą, że w programie jego wizyty w Polsce nigdy nie było przyznania mu tytułu doktora honoris causa. Poinformowała o tym brukselska korespondentka radia RMF FM. Jej rozmówcy potwierdzili, że jedna z polskich eurodeputowanych czyniła starania, aby Barroso został uhonorowany tym tytułem w ramach jubileuszu 650-lecia Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, ale uznali, że się przeliczyła. Osoba z otoczenia Barroso powiedziała dziennikarce, że szef Komisji Europejskiej jest zaskoczony szumem wokół tej sprawy. On sam nie otrzymał z UJ żadnej informacji, jakoby planowano wyróżnić go doktoratem hc., nie widzi więc powodu do rozczarowania.
Informacje te stoją w sprzeczności ze słowami Róży Thun, która po fiasku swoich planów zareagowała oburzeniem. – To, co się wydarzyło w Krakowie, to skandal. Wybitny człowiek został już przecież poinformowany o chęci przyznania mu tytułu! – mówiła.