Doktorat Justyny Kowalczyk tuż-tuż

jb

publikacja 01.07.2014 13:42

Mistrzyni biegów narciarskich, która ostatnio przyznała się do głębokiej depresji, udowodniła, że można połączyć uprawianie sportu wyczynowego na najwyższym światowym poziomie z pracą naukową.

Doktorat Justyny Kowalczyk tuż-tuż Roman Koszowski /Foto Gość Mimo małej ilości wolnego czasu, Justynie Kowalczyk udało się napisać pracę doktorską

Justyna Kowalczyk właśnie złożyła na krakowskiej Akademii Wychowania Fizycznego pracę doktorską pt. „Struktura i wielkość obciążeń treningowych biegaczek narciarskich na tle ewolucji techniki biegu oraz zróżnicowanych poziomów sportowych”.

W pracy zajęła się ona m.in. tym, jaki wpływ na treningi biegaczek narciarskich miało pojawienie się techniki łyżwowej. Promotorem doktoratu jest prof. Szymon Krasicki.

Nie ma jeszcze wyznaczonego terminu obrony, J. Kowalczyk szykuje się więc – razem z trenerem Aleksandrem Wierietielnym – do kolejnych etapów przygotowań do nowego sezonu startowego.

Pierwszym etapem będzie Estonia (spędzi tam prawie cały lipiec), drugim – Nowa Zelandia. Być może do obrony doktoratu dojdzie jeszcze jesienią, przed rozpoczęciem startów w Pucharze Świata.