Wyrzec się syna

Barbara Gruszka-Zych

GN 45/2014 |

publikacja 06.11.2014 00:15

O totalnej kontroli, braku miłości i wyjściu z cienia, z Ruth Hoffmann, autorką książki „Dzieci STASI”,

Ruth Hoffmann Ruth Hoffmann Jakub Szymczuk /foto gość Ruth Hoffmann Ruth Hoffmann
– niemiecka dziennikarka, współpracująca z „Die Zeit” i „Sternem”. Autorka książki „Dzieci Stasi” (wyd. Muza SA), która opowiada o dzieciach pracowników enerdowskich służb specjalnych.

Barbara Gruszka-Zych: Tytuł Pani książki sugeruje, że jej bohaterami są nie dzieci swoich rodziców, ale służb specjalnych.

Ruth Hoffmann: Bo to były w pewnym sensie dzieci Stasi, czyli Ministerstwa Bezpieczeństwa Państwowego Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Ich rodzice, urzędnicy Stasi, podlegali regułom szczegółowo określającym zasady życia prywatnego, także relacji z dziećmi.

Ci ludzie nie mieli rodzinnej intymności, nawet w domu byli w pracy?

Zarówno podczas przeprowadzania rozmów z bohaterami mojej książki, jak i po jej opublikowaniu zgłaszały się do mnie różne osoby z podobnymi doświadczeniami. Mówiły, że atmosfera w ich rodzinach była bardzo chłodna, naznaczona dystansem rodziców do dzieci, pozbawiona jakichkolwiek oznak miłości.

Wszystko było podporządkowane karierze rodziców?

Może zabrzmi to przerażająco, ale większość ojców świadomie podporządkowywała życie rodzinne karierze nie ze strachu, ale z przekonania.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.