Niech Boże Narodzenie opromienia nasze życie

Redakcja Wiara.pl

publikacja 24.12.2014 13:47

Bóg kiedyś zjawił się na świecie jako człowiek. Jako maleńkie Dziecię. A co świat na to? Wystarczy spojrzeć na doniesienia ostatnich miesięcy, tygodni czy nawet dni.

Niech Boże Narodzenie opromienia nasze życie   Roman Koszowski /Foto Gość Niech nam wszystkim Bóg w każdym dobrym dziele błogosławi.

W niektórych krajach cieszących się tą nadzieją, świat zabija. W mniej drastycznych wypadkach zmusza do zmiany wiary, gwałci, rabuje, wyrzuca z domów... Jak w Państwie Islamskim. Ale nie tylko...

W innych krajach wyśmiewa. Z wysokości profesorskich katedr, ambon politycznej poprawności, promując rzekomy postęp. Czyli zakazując mówienia o świętach Bożego Narodzenia (święta zimowe brzmi lepiej), zabraniając budowania szopek,  postulując, by w ramach promocji równości śpiewano podczas nich także muzułmańskie pieśni albo pozwalając, by święta te promowali ludzie, którzy na co dzień wartości związane z Bożym Narodzeniem publicznie lżą.

My, chrześcijanie, świadomi tego, że Bóg przyszedł na świat, by zbawić każdego człowieka, życzymy wszystkim, bez wyjątku, pokoju i radości. Niech wszystkich opromienia blask prawdy, że Bóg „dla nas i naszego zbawienia, zstąpił z nieba i za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi Dziewicy i stał się człowiekiem”.

Wszystkim zaś tym, którzy w już w Jezusie Chrystusie złożyli swoją  nadzieję, życzymy, by Boże Narodzenie trwało w ich sercach przez całe życie.  Niech pośród zgiełku codzienności ciągle trwa w Waszych sercach jego cisza; niech mimo  przeciwności gości w Was pokój; niech na przekór wrzaskom z propagandowych tub w Waszych uszach rozbrzmiewa głos Anioła zwiastującego Bożą chwałę i pokój ludziom Bożego upodobania.

Niech nam wszystkim Bóg w każdym dobrym dziele błogosławi.