Ukraina chce ukarać Rosję

PAP |

publikacja 25.01.2015 18:16

Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony (RBNiO) Ukrainy opowiedziała się w niedzielę za wprowadzeniem przez Kijów sankcji wobec Rosji oraz za nasileniem międzynarodowych nacisków na to państwo.

Ukraina chce ukarać Rosję MYKOLA LAZARENKO /PAP/EPA Po ataku na Mariupol spotkała się ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony

RBNiO zebrała się po sobotnim ataku separatystów prorosyjskich na Mariupol na południowym wschodzie Ukrainy, gdzie zginęło co najmniej 30 osób, a blisko 100 zostało rannych. Według OBWE ostrzału dokonano z obszarów kontrolowanych przez prorosyjskich separatystów.

"W celu nasilenia nacisków na Rosję RBNiO podjęła decyzję o konieczności zastosowania na terytorium Ukrainy sankcji, wprowadzonych przez państwa UE, Szwajcarię i USA oraz przez kraje G7 wobec Federacji Rosyjskiej" - głosi komunikat Rady.

Prezydent Petro Poroszenko, który przewodniczył jej obradom oświadczył, że Kijów jest poważnie zaniepokojony deklaracją separatystów o odejściu od mińskich porozumień pokojowych.

"Niepokoi nas oświadczenie o jednostronnym odejściu terrorystów od mińskich ustaleń, które zostały uznane przez cały świat: od realizacji planu pokojowego i deeskalacji konfliktu, zamknięcia granic (z Rosją), uwolnienia jeńców, wycofania ciężkiej artylerii i wstrzymania ognia" - powiedział.

RBNiO poinformowała po naradzie, że podjęła szereg decyzji, które mają wzmocnić obronność Ukrainy. Podała m.in., że nasili działania antyterrorystyczne oraz utworzy "wojskowo-obywatelskie administracje" w strefie operacji antyterrorystycznej na wschodzie kraju.

Mariupol to strategiczny port przy granicy z Rosją, położony przy jedynej drodze lądowej między Rosją a okupowanym przez nią Krymem. Ukraińcy obawiają się, że jeśli Rosja otwarcie zaatakuje ich kraj, to główną ofensywę przypuści właśnie w tym regionie.