Po godz. 12 u zbiegu ulic Noakowskiego i Koszykowej doszło do wybuchu gazu w sześciopiętrowej kamienicy. Na ulicy jest dużo szkła, szyby powypadały w sąsiednich budynkach. W kamienicy zawalił się strop. Strażacy informują o rannych. Starają się dotrzeć także do uwięzionego pod gruzami mężczyzny. - Wiemy o pięciu poszkodowanych osobach. Są poparzeni - mówią. Do szpitali trafiło na obserwację w sumie 10 osób, także te, które gorzej się poczuły. W związku z zablokowanym przejazdem w ul. Koszykowej (na odcinku od ul. Chałubińskiego do ul. Marszałkowskiej), autobusy linii 159 zostają skierowane na trasy objazdowe w obu kierunkach. Specjalna grupa strażaków z psami przeszukuje obecnie budynek. Strażacy sprawdzają również sąsiednie kamienice i ewentualne uszkodzenia.

Na miejscu pojawiła się prezydent Warszawy. - Zapewnimy nocleg i mieszkania zastępcze osobom, które ucierpiały w wybuchu. Już wiemy, że do niektórych mieszkań nie będzie można wrócić. Nie mają podłóg, albo sufitu. Trzeba będzie znaleźć mieszkania zastępcze. Tymczasem poszkodowani mogą przenocować w pobliskim Ośrodku Sportu i Rekreacji na ul. Polnej - mówi Hanna Gronkiewicz-Waltz.