Nadal bez porozumienia

jj /PAP

publikacja 03.02.2015 10:23

Rozpoczęte w poniedziałek rozmowy związkowców i zarządu JSW z udziałem mediatora będą kontynuowane we wtorek wieczorem.

Nadal bez porozumienia Przemysław Kucharczak /Foto Gość Andrzej Powała z "Solidarności", Mirosław Dynak z "Kadry" i Henryk Cieśliński z ZZG, szefowie górniczych związków na KWK "Budryk"

W poniedziałek, podczas szóstej doby akcji strajkowej w kopalniach Jastrzębskiej Spółki Węglowej, związkowcy protestowali też na drogach, m.in. zablokowali w Pawłowicach drogę krajową nr 81, tzw. wiślankę, na skrzyżowaniu z drogą wojewódzką 933.

Rozmowy, które odbyły się wczoraj, to pierwsze spotkanie związków i zarządu spółki z udziałem mediatora, b. wicepremiera i ministra pracy Longina Komołowskiego. Mają być kontynuowane we wtorek wieczorem - wcześniej mediator będzie w Warszawie.

L. Komołowski najpierw spotkał się z zarządem spółki, potem z reprezentacją strajkujących związków. W końcu strony zasiadły do rozmów (zgodnie z żądaniem związków bez prezesa JSW Jarosława Zagórowskiego).

- Przekonywaliśmy mediatora i zarząd, że oszczędności można szukać, nie tylko tnąc koszty pracy - powiedział dziennikarzom Roman Brudziński, wiceprzewodniczący "Solidarności" w JSW. Wcześniej mówił, że strajk zakończy się jedynie w wyniku odwołania prezesa Zagórowskiego, a także wycofania decyzji zarządu o wypowiedzeniu trzech obowiązujących w spółce porozumień zbiorowych, co było elementem jego planu oszczędnościowego.

W poniedziałek także Międzyzwiązkowy Komitet Protestacyjno-Strajkowy Regionu Śląsko-Dąbrowskiego w kopalniach Kompanii Węglowej oraz spółki Tauron Wydobycie zorganizował akcję poparcia dla protestujących załóg JSW.  Protest rozpoczął się po pierwszej zmianie i jest kontynuowany po kolejnych. W podziemnej akcji uczestniczą m.in górnicy ze wszystkich kopalń, w których w styczniu odbywała się 10-dniowa akcja protestacyjno-strajkowa. Po zakończeniu pracy przez trzy godziny zostają pod ziemią.

W części kopalń protest jest prowadzony na powierzchni, w cechowniach, i również trwa trzy godziny. Poza pracownikami dołowymi uczestniczą w nim także zatrudnieni na powierzchni i w zakładach przeróbki mechanicznej węgla. Akcja protestacyjna jest prowadzona tak, aby nie dezorganizować pracy kopalń.

Dziś przed kopalniami Jastrzębskiej Spółki Węglowej odbędą się manifestacje poparcia dla strajkujących z JSW. Wezmą w nich udział górnicy ze wszystkich spółek węglowych oraz pracownicy innych zakładów ze Śląska i Zagłębia Dąbrowskiego.