Tomaszewski idzie do klubu PO

PAP |

publikacja 03.02.2015 15:03

Były poseł PiS Jan Tomaszewski zgłosił akces do klubu PO. Stefan Niesiołowski (PO) zapowiedział we wtorek, że będzie rekomendował przyjęcie Tomaszewskiego do klubu Platformy. Decyzja w tej sprawie ma zapaść w najbliższym czasie. Według Niesiołowskiego to jedynie formalność.

Tomaszewski idzie do klubu PO Cezary Piwowarski Jan Tomaszewski

"Chciałem poinformować, że do klubu PO przechodzi Jan Tomaszewski, do niedawna poseł PiS. To jest bardzo dobra wiadomość. Jestem jedną z tych osób, która od początku popierała to przejście (do klubu PO), prowadziłem z nim rozmowy. Uważam, że zdecydowanie przeważają plusy niż pewien gorący temperament posła, który czasami był powodem kłopotów" - powiedział Niesiołowski we wtorek dziennikarzom w Sejmie.

Jak dodał, Tomaszewski zgłosił akces do klubu PO, a po rozmowach, które odbył, przejście Tomaszewskiego do klubu PO, jest - zdaniem Niesiołowskiego - jedynie formalnością. "Decyzję formalnie podejmie jednak klub PO" - podkreślił poseł Platformy.

Sam Tomaszewski powiedział w TVN24, że niezależnie od decyzji PO ws. przyjęcia go do klubu będzie "orędownikiem i zwolennikiem rządu Ewy Kopacz". Zaznaczył, że nie stawia warunków Platformie w sprawie umieszczenia go na liście wyborczej w jesiennych wyborach parlamentarnych. Dodał jednak, że jeśli łódzka PO zaproponuje mu start w wyborach, to on tę propozycję przyjmie. Tomaszewski jest związany z Łodzią, w poprzednich wyborach zdobył mandat poselski - z list PiS - w okręgu łódzkim.

Pytana o ewentualne dołączenie Tomaszewskiego do klubu PO, premier Kopacz powiedziała we wtorek, że sprawa ta będzie dyskutowana na posiedzeniu klubu PO.

Pod koniec lipca 2014 r. Tomaszewski został usunięty z klubu PiS za - jak mówił prezes PiS Jarosław Kaczyński - "proputinowskie" wypowiedzi.

Na antenie Superstacji Tomaszewski już po katastrofie malezyjskiego samolotu nad wschodnią Ukrainą odrzucił możliwość zbojkotowania piłkarskich mistrzostw świata w Rosji w 2018 roku. "Nie, nie i jeszcze raz nie! Kara może być dla Putina, ale nie dla świata i futbolu" - przekonywał. "Jeżeli Holendrzy chcą ukarać futbolowo Rosję, to niech wycofają się z gry z rosyjskimi drużynami. Niech nie namawiają do bojkotu czegoś, co jest świętem kibiców na całym świecie" - mówił.

Tomaszewski informował wówczas, że sam opuszcza klub PiS, uzasadniając, że nie może godzić się na "sabotaż, jakiego dokonuje łódzki PiS, który szkodzi miastu i partii".

Tomaszewski, bramkarz, trener i publicysta sportowy, dostał się do Sejmu w 2011 r. z ostatniego miejsca łódzkiej listy PiS, uzyskał mandat poselski, otrzymując 8114 głosów. Wcześniej podczas wyborów prezydenckich w 2010 r. wspierał kandydaturę Jarosława Kaczyńskiego.