Ideologia z urzędu

Jacek Dziedzina

GN 10/2015 |

publikacja 05.03.2015 00:15

ONZ wzywa Polskę do „zwalczania prowadzonej przez polski Kościół katolicki kampanii przeciwko »ideologii gender«”. Dokument zawierający więcej podobnych zaleceń wisi sobie spokojnie na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości.

Ideologia z urzędu canstockphoto, montaż studio gn

Komitet ONZ ds. Likwidacji Dyskryminacji Kobiet co kilka lat monitoruje, w jaki sposób poszczególne państwa wdrażają Konwencję ONZ ws. Likwidacji Wszelkich Form Dyskryminacji Kobiet. Kilka miesięcy temu w Genewie miało miejsce rozpatrzenie sprawozdania Polski z realizacji Konwencji w latach 2002–2010. Po wysłuchaniu delegacji, którą tworzyli m.in. przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości, sformułowane zostały tzw. uwagi końcowe. Liczący kilkanaście stron dokument, poza ogólnymi i słusznymi postulatami, zawiera taką dawkę ideologicznej paplaniny, że właściwie wystarczyłoby zacytować tylko większość z nich, bez żadnego komentarza. Pokazuje on jasno, jak już nie tylnymi drzwiami, a zupełnie otwarcie narzucana jest rewolucja w rozumieniu podstawowych pojęć, jak kobieta, mężczyzna, rodzina. Jako główny wróg tej rewolucji wymieniony jest z „imienia i nazwiska” Kościół katolicki w Polsce.

Stereotyp wrogiem kobiet

Dokument wyraża różne „stany emocjonalne” Komitetu. I tak Komitet na przemian albo „z zadowoleniem przyjmuje postęp i wysiłki” Polski w różnych obszarach, albo „wyraża swoje zaniepokojenie”, a nawet „ponowne zaniepokojenie” niedociągnięciami. W pozostałych częściach zaś cierpliwie „zaleca” Polsce konkretne rozwiązania, które mają przybliżyć nas do realizacji Konwencji w rozumieniu Komitetu.

Co Komitet cieszy? Na przykład „wprowadzenie 35-procentowej kwoty dla przedstawicieli każdej płci na listach wyborczych”. Krótko mówiąc: słynne parytety. A zatem to, co jest zmorą każdego komitetu wyborczego – kobiet, choćby nie chciały, nie nadawały się czy wyborcy ich nie chcieli, musi być tyle i tyle, i basta. Podobnie zresztą mężczyzn – jeśli akurat dany komitet jakimś cudem zdominują kobiety – czy się nadają, czy nie, trzeba znaleźć urzędowo zaklepaną liczbę.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.