Majdan nam nie grozi

Barbara Gruszka-Zych

GN 16/2015 |

publikacja 16.04.2015 00:15

O niemyśleniu, Stalinie i znikających krzyżach z Mariną Łobanową

 Marina Łobanowa  jest nauczycielką w jednej ze szkół w Czeboksarach – stolicy Czuwaskiej  Autonomicznej Republiki Henryk Przondziono /Foto Gość Marina Łobanowa jest nauczycielką w jednej ze szkół w Czeboksarach – stolicy Czuwaskiej Autonomicznej Republiki

Barbara Gruszka-Zych: Jest Pani Czuwaszką.

Marina Łobanowa: W połowie, po mamie. W młodości wyjechała na Syberię, gdzie poznała mojego ojca – Rosjanina z Uralu. Na Syberii przyszłam na świat i dopiero dwa lata temu zdecydowałam się wrócić do kraju mojej matki. Miałam dość syberyjskiego klimatu. Teraz mieszkam w Czeboksarach, gdzie na 500 tys. ludności większość stanowią Czuwasze.

Czy Czuwaska Autonomiczna Republika jest niezależna?

Formalnie tak, posiada własne organy władzy, sądownictwo, a w szkołach dzieci uczą się języka czuwaskiego.

A nieformalnie?

Do tradycji Rosji należy to, że nigdy nie dawała autonomii swoim republikom. Cechuje ją miłość do centralizacji władzy. Od wieków na czele państwa stał jeden przywódca, a zadaniem społeczeństwa było popieranie jego działań. Taką potrzebę poddania się jednemu przywódcy politycznemu widać właśnie u nas.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

W subskrypcji otrzymujesz

  • Nieograniczony dostęp do:
    • wszystkich wydań on-line tygodnika „Gość Niedzielny”
    • wszystkich wydań on-line on-line magazynu „Gość Extra”
    • wszystkich wydań on-line magazynu „Historia Kościoła”
    • wszystkich wydań on-line miesięcznika „Mały Gość Niedzielny”
    • wszystkich płatnych treści publikowanych w portalu gosc.pl.
  • brak reklam na stronach;
  • Niespodzianki od redakcji.
Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.