publikacja 20.04.2015 12:06
18 kwietnia w Hotelu „Maria” stawili się ci, dla których idea pomocy paliatywnej to kwestia odpowiedzialności za promocję kultury życia. Właśnie policzono, jak byli hojni sobotniego wieczoru.
ks. Roman Tomaszczuk /Foto Gość Biskup Ignacy Dec przemówił na samym poczatku do zebranych w sali balowej Hotelu "Maria"
Honorowym gościem balu był bp Ignacy Dec, który także przekazał do licytacji rysunek i figurkę anioła (osiągnęła ona najwyższą cenę ze wszystkich licytowanych przedmiotów, za 3700 zł kupił ją przedsiębiorca Jan Matulewicz).
Bal trwał do piątej nad ranem. To z jednej strony zasługa muzyków: zespołu filharmoników sudeckich „Futyma Quintet” oraz Krzysztofa Bigaja.
- Ale z drugiej strony to efekt pracy jaką w jego przygotowanie włożyli członkowie zarządu hospicjum: Paweł Kurylik, Maria Majewska i Marek Karolczak - podkreśla Renata Wierzbicka, od stycznia pełniąca funkcję prezesa zarządu Wałbrzyskiego Oddziału Polskiego Towarzystwa Opieki Paliatywnej, które prowadzi hospicjum.
- W sumie udało nam się zebrać 27 tys. zł, które przeznaczymy na zakup rolet do nowej części hospicjum - informuje pani prezes. - Ale miniony weekend był dla nas wyjątkowy z jeszcze jednego powodu. Otóż dzięki zaangażowaniu Mirosława Lecha, Wójta Gminy Stare Bogaczowice, 19 kwietnia zorganizowano drugą aukcję, z której wyniósł 20 tys. zł, co umożliwi nam zakup nowych materacy i łóżek.
Licytacja w Starych Bogaczowicach to inicjatywa, która zaskakuje nawet zarząd hospicjum. - Dla mnie to wielki znak ludzkiej wrażliwości. Nie chodzi bowiem o same pieniądze, ale to, jak mocno mieszkańcy gminy włączyli się w pomoc naszemu hospicjum. Trzeba też podkreślić, że cieszymy się także wolontariuszami, którzy pochodzą z tej gminy - zauważa pani prezes.
Bez wsparcia osób dobrej woli wałbrzyska placówka nie byłaby w stanie funkcjonować a tym bardziej się rozbudowywać. Hospicjum niesie pomoc i wsparcie w cierpieniu osobom dotkniętym ciężkimi, nieuleczalnymi chorobami, a także koordynuje działania lokalnych wolontariuszy.
- Naszym priorytetem jest także troska o osierocone dzieci (po śmierci naszych pacjentów) oraz wsparcie dla rodzin, które opiekują się terminalnie chorymi - dodaje. - To wszystko jest możliwe dzięki naszym aniołom, jak ich nazywamy, ludziom, którzy swój czas, siły i pieniądze oddają naszym podopiecznym, by w ten sposób zamienić je na miłość.
Tradycję bali charytatywnych na rzecz hospicjum, któremu patronuje św. Jan Paweł II i które jest wałbrzyskim pomnikiem papieża Polaka, zapoczątkowała 12 lat temu Violetta Kruczkowska, żona Piotra Kruczkowskiego, ówczesnego prezydenta miasta. Inicjatorzy balu wzięli w nim udział także w tym roku.