Katolicy z Sri Lanki żegnają swoją "Matkę Teresę"

RADIO WATYKAŃSKIE |

publikacja 09.06.2015 19:15

„Całe swoje życie poświęciła bliźnim, pomagając setkom biednych i chorych, nie zwracając uwagi na ich narodowość czy religię” – tak jeden z znajomych scharakteryzował zmarłą niedawno (27.05.2015) w wieku 73 lat Ritę Perera, nazywaną też „Matką Teresą” Sri Lanki.

Katolicy z Sri Lanki żegnają swoją "Matkę Teresę" Roman Koszowski /Foto Gość

Jako młoda dziewczyna Rita wstąpiła do zgromadzenia Sióstr Miłosierdzia, jednak ze względu na słabe zdrowie nie mogła złożyć ślubów i musiała opuścić zakon. Wyszła za mąż i razem z mężem założyła organizację „Marc Sri”, której zadaniem jest pomoc dzieciom i ludziom starszym.

Po śmierci męża w 1982 roku Rita poświęciła się całkowicie pomocy dzieciom niepełnosprawnym.  Towarzyszyła  też duchowo rodzicom, którzy z biedy, zabili, oddali lub sprzedali swoje potomstwo. Wspomagała rodziców posiadających upośledzone dzieci, którzy często oddawali je na wychowanie siostrze Ricie, jak ją wszyscy mieli w zwyczaju nazywać. Aby zaradzić tym potrzebom w ciągu 30 lat Rita Perera założyła 25 domów opieki, w których przebywa obecnie ponad 1000 osób.

Mahina Namal, katolicki działacz na rzecz praw człowieka w Sri Lance stwierdził, „że Rita nigdy nikogo nie prosiła o pieniądze, a przecież cała jej działalność zależała wyłącznie od ofiarności dobroczyńców. Jej życie było pełne modlitwy oraz zawierzenia Bogu Ojcu, i w ten sposób z Bożą pomocą wypełniała stojące przed nią zadania”.