Polska prześladuje gejów? - raport UE

Dziennik/k

publikacja 01.04.2009 10:38

Według raportu unijnej Agencji Praw Fundamentalnych Polska prześladuje homoseksualistów, gdyż nie refunduje operacji zmiany płci, a prawo nie pozwala gejowskim parom adoptować dzieci. Według dokumentu cytującego polskie i włoskie organizacje homosekualne Kościół katolicki to "kluczowy aktor działający przeciw prawom gejów i lesbijek", czytamy w Dzienniku

Agencja Praw Fundamentalnych zarzuca Polsce, że polskie prawo nie pozwala na adopcję dzieci przez pary homoseksualne, wspominając przy tym, że za zmianą przepisów jest tylko 7 proc. Polaków. Większość Polaków jest zdecydowanie przeciwna takim adopcjom. Operację zmiany płci autorzy raportu nazywają formą leczenia i to "najwyższej wagi". Dlatego Polsce zarzuca się, że zabieg taki jest od sześciu lat "niestandardową usługą zdrowotną" i nie jest refundowany. Jednocześnie raport wspomina, że Polska zalicza się 16 państw UE, które przyznały azyl osobom prześladowanym w swoich krajach za homoseksualizm. Punkty w raporcie zbiera też akcja "Niech nas zobaczą" przeprowadzona przez Kampanię Przeciw Homofobii. KPH to organizacja, która współpracowała z Agencją przy tworzeniu raportu. Autorzy raportu z rozmów z organizacjami pozarządowymi wysnuli wniosek, że w wielu państwach UE, w tym Polsce, "przedstawiciele Kościoła, w szczególności prawosławnego i katolickiego, angażują się w polityczną debatę dotyczącą praw osób LGBT (lesbijki, geje, osoby biseksualne i transseksualne), często mobilizując i lobbując przeciwko przyjmowaniu takich praw", czytamy w Dzienniku. Raport wymienia też trzy przypadki odmówienia organizacjom mniejszości seksualnych zgody na zorganizowanie marszu lub zgromadzenia - dwa razy w Warszawie w 2004 oraz 2005 roku i w Poznaniu w 2005 roku. Według autorów dokumentu brak w Polsce instytucji do której można się zwrócić ze skargą na dyskryminację w oparciu o orientację seksualną. Od redakcji Stwierdzenia typu "Polska prześladuje homoseksualistów" z uwzględnionym w raporcie faktem iż jesteśmy jednym z 16 krajów UE, które przyznały azyl osobom prześladowanym w swoich krajach za homoseksualizm coraz bardziej odsłaniają absurdalność agresywnej - niestety - kampanii środowisk homoseksualnych. Warto też by ich przedstawiciele - w imię uczciwości - nie zapominali, że "kluczowy aktor działający przeciw prawom gejów i lesbijek", jak określają Kościół, naucza okazywania szacunku osobom homoseksualnym - szacunku należnego każdemu człowiekowi. Szacunek dla osoby nie skutkuje jednak wymogiem aprobaty dla jej poglądów. Środowiska homoseksualne powinny to dobrze rozumieć, nie aprobując wszak poglądów i nauczania Kościoła. Pozostaje pytanie - czy wymagają od siebie szacunku dla ludzi nie podzielających ich poglądów? Krzysztof Błażyca