KAI |
publikacja 04.08.2015 17:37
To było pokolenie skazane na zagładę - mówi benedyktyn, ochotnik i sanitariusz.
Ojciec Karol Meissner, kapłan i benedyktyn, podzielił się swoim wspomnieniem związanym z Powstaniem Warszawskim. Duchowny urodził się w 1927 roku w Poznaniu, jednak od wybuchu II wojny światowej mieszkał w Warszawie. W czasie Powstania Warszawskiego był ochotnikiem - służył jako sanitariusz w szpitalu polowym przy ulicy Hożej. Dla młodego wówczas chłopaka był to bardzo ważny czas.