Korytarze 
nadziei

Jacek Dziedzina

GN 32/2016 |

publikacja 04.08.2016 00:00

Jest jeden pewny, bezpieczny, legalny i godny sposób sprowadzania uchodźców: korytarze humanitarne. Popierają je papież Franciszek, polscy biskupi, a w praktyce realizują
już Włosi. To przeciwieństwo nieodpowiedzialnej polityki
 imigracyjnej UE, która doprowadziła
do zagrożenia terrorystycznego.

W obozie dla uchodźców w dolinie Bekaa w Libanie Syryjczycy czekają na zakończenie wojny lub na możliwość rozpoczęcia nowego 
życia w Europie. WAEL HAMZEH /epa/pap W obozie dla uchodźców w dolinie Bekaa w Libanie Syryjczycy czekają na zakończenie wojny lub na możliwość rozpoczęcia nowego 
życia w Europie.

Jak mówić o uchodźcach po serii zamachów w Europie… Po Paryżu, Brukseli, Nicei, Monachium, Ansbach czy ostatnio Saint-Étienne-du-Rouvray Europejczycy coraz mniej poważnie traktują apele o sprowadzanie uchodźców. Niestety, przez lekkomyślność decydentów wylano dziecko z kąpielą.

Jest alternatywa

Wyobraźnia społeczeństw europejskich łączy ze sobą dwa obrazy: ponad milion wpuszczonych bez ograniczeń przybyszów z Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej oraz coraz częstsze zamachy, których sprawcami są m.in. nowi mieszkańcy kontynentu. Dodatkowo służby specjalne w samych Niemczech oficjalnie mówią, że mamy wśród nich przynajmniej kilkuset rozpoznanych potencjalnych terrorystów. Wystarczy na kilka lat niepokojów i liczenia kolejnych ofiar… Nastroje niestety nie sprzyjają rzeczowej i spokojnej dyskusji o tych, którzy rzeczywiście potrzebują natychmiastowej pomocy w obozach dla uchodźców. Czy w takim klimacie można jeszcze w ogóle rozmawiać o jakichś „korytarzach humanitarnych”? Czy po kompromitacji tzw. kwot uchodźców, narzuconych państwom unijnym przez Komisję Europejską (bez pytania samych zainteresowanych, czy chcą w ogóle mieszkać tu czy tam), można jeszcze zaproponować coś, co nie wzbudzi podejrzenia o naiwność i bezmyślność?

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

TAGI: