Atak z powietrza na kolejowych złodziei

jad /PKP Cargo

GOSC.PL |

publikacja 13.12.2016 23:05

Drony okazują się niezwykle skutecznym narzędziem przy pilnowaniu ładunku wożonego przez PKP Cargo.

Atak z powietrza na kolejowych złodziei HENRYK PRZONDZIONO /FOTO GOŚĆ Dron w locie

Latem ubiegłego roku spółka poinformowała, że rozpoczyna regularne wykorzystywanie dronów do pilnowania pociągów wożących ładunki. Testowo maszyny były wykorzystywane już od przełomu lat 2014/2015. Szczególne nadzieje pokładane były w użyciu  tych urządzeń w województwie śląskim, gdzie dotkliwym ciosem dla przewoźnika są kradzieże węgla z kolejowych wagonów. Śląsk jest także ważnym punktem na mapie bezpieczeństwa PKP Cargo, ponieważ stąd wyrusza 60 procent krajowych oraz 70 procent eksportowych przewozów.

Jak informowała PKP Cargo, w pierwszym półroczu wykorzystywania dronów straty spadły o 60 procent. W grudniu 2016 podane zostały nowe dane, z których wynika, że dzięki zastosowaniu bezzałogowców straty rok do roku spadły o 48 procent, natomiast w pierwszych trzech kwartałach liczba kradzieży spadła o 39 procent.

Spółka zapowiada, że rozważa powiększenie swojej floty latających mechanicznych stróżów. Gra jest warta świeczki. Bezzałogowcami sterują specjalnie przeszkoleni pracownicy, posiadający licencje i certyfikaty Urzędu Lotnictwa Cywilnego. W 2014 roku w PKP Cargo powstał specjalny zespół odpowiedzialny za bezpieczeństwo przewożonych ładunków, współpracujący z policją i Strażą Ochrony Kolei.

Drony są zaopatrzone w wysokiej jakości urządzenia rejestrujące obraz wokół składów. Przesyłają go w czasie rzeczywistym do siedziby zespołu operacyjnego. Duży zoom optyczny pozwala zidentyfikować na nagraniach ewentualnych sprawców kradzieży. Kiedy latają, praktycznie ich nie słychać, a dzięki kolorystyce i niewielkim rozmiarom, trudno je dostrzec. Mogą działać przy każdych warunkach atmosferycznych i w nocy, ponieważ są wyposażone w kamery termowizyjne, które pozwalają dostrzec człowieka z odległości niemal kilometra.