PAP |
publikacja 28.02.2017 19:20
Francuski snajper z ochrony najpewniej przypadkowo oddał we wtorek strzały podczas przemówienia prezydenta Francois Hollande'a. Dwie osoby zostały lekko ranne. Do incydentu doszło podczas uroczystości z okazji inauguracji nowego połączenia szybkiej kolei TGV.
PAP/EPA/CHRISTOPHE ARCHAMBAULT / POOL Francois Hollande
Według dziennika "Le Parisien", chodziło o strzelca wyborowego z elitarnej jednostki żandarmerii PSPG, który chcąc zmienić pozycję, potknął się i przypadkowo pociągnął za spust.
Gazeta podaje, że w wyniku incydentu, do którego doszło w mieście Villognon na zachodzie Francji, obrażenia odnieśli jeden z gości i kelner.
Incydent nie spowodował ewakuacji szefa państwa. Francuska prokuratura otworzyła śledztwo w tej sprawie.