Sąd oddalił pozew Wałęsy wobec TVP

PAP |

publikacja 14.03.2017 17:53

Pozew Lecha Wałęsy o sprostowanie informacji "Wiadomości" TVP z 2016 r. ws. teczek "Bolka" oddalono, gdyż pierwotny tekst żądanego przez niego sprostowania nie wskazywał, że pochodzi ono od niego oraz brak było pod nim jego podpisu.

Sąd oddalił pozew Wałęsy wobec TVP ks. Rafał Pastwa /Foto Gość Lech Wałęsa, były prezydent RP i były przywódca "Solidarności". Lublin. 09.03.2017 r.

Tak Sąd Okręgowy w Warszawie uzasadnił we wtorek nieprawomocne oddalenie pozwu Wałęsy przeciw dyrektorowi Telewizyjnej Agencji Informacyjnej o zamieszczenie w "Wiadomościach" sprostowania "nieprawdziwych informacji" z lutego 2016 r. o tym, że IPN wtedy potwierdził, iż Wałęsa był współpracownikiem SB, a grafolog orzekł autentyczność teczek TW "Bolka".

Jak mówił sędzia Marcin Polakowski w uzasadnieniu wyroku, pierwotnie żądane od TVP sprostowanie zaczynało się od słów: "W 'Wiadomościach' podaliśmy nieprawdziwą informację...", co przy braku podpisu pod tym tekstem Wałęsy mogło sugerować odbiorcy, że autorem sprostowania jest redaktor naczelny, a nie sam Wałęsa. Sędzia podkreślił, że istotą sprostowania jest nie wypowiedź redaktora naczelnego, lecz właśnie osoby, które dotyczy określona informacja.

Według sędziego Polakowskiego, późniejsza zmiana tekstu sprostowania - w toku procesu - i jego podpisanie nie są prawnie skuteczne. Uznał, że nie można "naprawić" pierwotnego sprostowania, skoro Prawo prasowe stanowi, że trzeba je złożyć do redaktora naczelnego w terminie 21 dni od dnia publikacji materiału, który ma być sprostowany. "To nie była tylko drobna zmiana językowa" - dodał sędzia, podkreślając, że sprawy o sprostowanie mają "sformalizowaną procedurę".

Pełnomocnik Wałęsy radca prawy Paweł Janc powiedział PAP, że wniesie apelację; dodał, że będzie się toczył też odrębny proces o ochronę dóbr osobistych wobec szefowej "Wiadomości" Marzeny Paczuskiej-Tętnik (sąd uznał, że nie mogła ona być pozwana o sprostowanie).