Sejm upamiętnił bł. greckokatolickiego bp. Grzegorza Chomyszyna

PAP |

publikacja 24.03.2017 06:32

Sejm przyjął w czwartek uchwałę upamiętniającą bł. greckokatolickiego bp. Grzegorza Chomyszyna w 150. rocznicę urodzin. Izba wyraziła w niej hołd dla "nieustającego orędownika pojednania polsko-ukraińskiego" i "niestrudzonego głosiciela wartości europejskich".

Sejm upamiętnił bł. greckokatolickiego bp. Grzegorza Chomyszyna Autor nieznany (1933) (PD) Bp Grzegorz Chomyszyn, greckokatolicki biskup stanisławowski

Uchwałę posłowie przyjęli jednogłośnie.

"Sejm RP w 150. rocznicę urodzin błogosławionego biskupa Grzegorza Chomyszyna - greckokatolickiego ordynariusza stanisławowskiego, obywatela II Rzeczypospolitej Polskiej, męczennika reżimu komunistycznego, nieustającego orędownika pojednania polsko-ukraińskiego składa hołd Prorokowi Ukrainy, który był niestrudzonym głosicielem wartości europejskich wyrastających z tradycji chrześcijaństwa i cywilizacji łacińskiej" - czytamy w uchwale.

Zaznaczono w niej, że biskup przestrzegał swój naród "przed zbrodniczymi ideologiami, nawołującymi do nienawiści i niszczenia wielowiekowego dorobku tradycji tolerancji wytworzonej na ziemiach I Rzeczypospolitej". "Postać błogosławionego biskupa powinna stać się symbolem polsko-ukraińskiego pojednania opartego na historycznym i duchowym dziedzictwie wspólnoty obu narodów bazujących na niepodważalnych fundamentach moralności i prawdy" - głosi uchwała.

Podczas wcześniejszej debaty Elżbieta Borowska (Kukiz'15) podkreślała, że biskup był działaczem religijnym, społecznikiem, ale przede wszystkim orędownikiem pojednania polsko-ukraińskiego. "Nawoływał do ładu opartego na zasadach moralności chrześcijańskiej. Przyszłość narodu ukraińskiego widział w europejskiej cywilizacji zachodniej, a swoją pracę - trzeba podkreślić - sprawował w bardzo ciężkim czasie, w okresie międzywojennym, kiedy dochodziło do zaostrzenia relacji polsko-ukraińskich. Przestrzegał ludność ukraińską i wskazywał, że nacjonalizm to wypaczona droga do dobrobytu, rozwoju narodu ukraińskiego" - mówiła posłanka.

"Był gorącym patriotą i obrońcą praw mniejszości w II Rzeczpospolitej. Był niezwykle ceniony w Episkopacie Polskim, był to człowiek, który łączył. W czasie okupacji wielokrotnie przestrzegał przed nienawiścią, totalitaryzmem. Był więziony przez Gestapo, także przez NKWD. Zmarł śmiercią męczeńską w 1945 r. w więzieniu NKWD w Kijowie. Podczas wizyty apostolskiej we Lwowie w 2001 r. papież Jan Paweł II wyniósł biskupa na ołtarze. Jest on wzorem pojednania polsko-ukraińskiego" - dodała Borowska.