"Chcemy wygrać kolejne wybory". PiS zadowolony po kongresie

Jakub Jałowiczor

PAP |

publikacja 02.07.2017 10:56

Uważam, że to był bardzo udany kongres. Idziemy do przodu i chcemy wygrać kolejne wybory - mówiła w sobotę dziennikarzom premier Beata Szydło.

"Chcemy wygrać kolejne wybory". PiS zadowolony po kongresie Agnieszka Otłowska /Foto Gość Premier Beata Szydło

Na kongresie Prawa i Sprawiedliwości oraz Zjednoczonej Prawicy w Przysusze koło Radomia nie zaprezentowano nowej strategii. Prezes PiS Jarosław Kaczyński podkreślał, że jego ugrupowanie realizuje obietnice wyborcze.

- Musimy budować Polskę sprawiedliwą, zasobną i nowoczesną - mówił w sobotę Jarosław Kaczyński. -  To jest wielkie oczekiwanie znacznej części naszego, przynajmniej potencjalnego, elektoratu - Polskę nowoczesną. Musimy ją budować - oświadczył Kaczyński. Zaznaczył, że reforma sądów jest kwestią fundamentalną, chwalił zmiany dot. spraw społecznych i apelował o szybszą realizację programu Mieszkanie Plus.

Prezes PiS podczas swojego przemówienia wskazywał, że rządowi PiS udało się zrobić kilka kroków ku dobrej zmianie. - Do takiej Polski jakiej chcemy, o jakiej marzymy - mówił. Podziękował za to rządowi oraz premier Beacie Szydło. Zwracając się do minister rodziny, pracy i polityki społecznej Elżbiety Rafalskiej, Kaczyński ocenił, że powodem do dumy dla PiS są sprawy społeczne. Wymieniał m.in. program "Rodzina 500 plus", emerytury, leki dla seniorów, płacę minimalną oraz walkę z umowami śmieciowymi. "To jest swego rodzaju zmiana ustroju społecznego Polski" - ocenił. Jak podkreślił, o 94 proc. zmniejszyła się liczba dzieci w Polsce, które żyją w sferze nędzy. Nawiązał również do wprowadzenia sieci szpitali i reformy służby zdrowia. Zapowiedział zwiększanie środków i dalsze zmiany w sposobie finansowania. Zaznaczył jednocześnie, że sprawa ostatecznych decyzji co do sposobu finansowania służby zdrowia - czy likwidować Narodowy Fundusz, czy nie - to sprawa na następną kadencję.

Wbrew oczekiwaniom części komentatorów na kongresie nie doszło do zmian personalnych w rządzie. Jarosław Kaczyński zapowiedział, że "przegląd" ministerstw nastąpi w listopadzie.

Poza prezesem PiS przemawiali także wicepremier, minister finansów, minister rozwoju Mateusz Morawiecki, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego szef Polski Razem Jarosław Gowin oraz minister sprawiedliwości, prokurator generalny, szef Solidarnej Polski Zbigniew Ziobro. Morawiecki podkreślił, że obietnice PiS realizowane są bez podwyższania podatków. Później w rozmowie z dziennikarzami wicepremier stwierdził, że będzie rozmawiał z prezesem Kaczyńskim i premier Szydło o tym, jak kierować w rządzie kwestiami gospodarczymi. Prezes PiS wspominał w swoim przemówieniu, że należy "odróżnić ogólne przywództwo polityczne" od władzy nad gospodarką. Część komentatorów uznała to za przejaw konfliktu między Beatą Szydło a Mateuszem Morawieckim. Pytana o Morawieckiego premier Szydło mówiła, że ma do niego pełne zaufanie. Dodała, że "trzeba dokończyć kadencję", a PiS chce wygrać kolejne wybory.

Opozycja krytykuje zjazd rządzącej partii.- Kongres PiS, to czysty PR, politycy tej partii przyjęli narrację Edwarda Gierka, że jest dobrze, a będzie lepiej - ocenił poseł Marek Jakubiak z ruchu Kukiz'15. Jak dodał, odbywająca się tego samego dnia Rada Krajowa PO pokazała, że Platforma potrafi tylko krytykować, a nie przedstawia swoich propozycji.