USA: Kongresman chwali Wspólnotę Demokracji i rolę Polski

PAP |

publikacja 10.03.2010 17:45

Demokratyczny kongresman z Illinois, Mike Quigley, wyraził w Kongresie uznanie dla powstałej dziesięć lat temu Wspólnoty Demokracji i pochwalił wkład Polski w tę inicjatywę, mającą na celu popieranie rozwoju demokratycznych rządów na świecie.

Kongresman Quigley zgłosił w Izbie Reprezentantów projekt ustawy honorującej działalność zrzeszającej 106 krajów Wspólnoty Demokracji, która powstała dziesięć lat temu w Warszawie. Jej inicjatorką była ówczesna sekretarz stanu USA Madeleine Albright.

Wspólnota utworzyła w różnych krajach grupy robocze mające promować demokratyczne zasady i wartości. Dziesiąta rocznica jej powstania będzie obchodzona w lipcu w Krakowie. Kongresman Quigley zapowiedział swój przyjazd.

"Wspólnota Demokracji jest cudownym przykładem pozytywnych stosunków międzynarodowych, promowania globalnej społeczności narodów działających na rzecz wolności i reprezentatywnych rządów" - powiedział kongresman.

"Chciałbym szczególnie podziękować Polsce za jej bezcenny wkład we Wspólnotę Demokracji. Zamierzam działać wraz z polskim rządem na rzecz promowania demokracji" - dodał Quigley.

W ubiegłym roku w Warszawie powstał Sekretariat Wspólnoty Demokracji, który ma kierować na bieżąco jej pracami i umacniać tę instytucję.

Quigley, reprezentujący okręg w Chicago, angażuje się w amerykańskim Kongresie w sprawy bliskie polskiej społeczności. Sponsorował rezolucję przyznającą honorowe obywatelstwo USA Kazimierzowi Pułaskiemu, bohaterowi amerykańskiej wojny o niepodległość, i jest współautorem projektu ustawy, która zniosłaby wizy dla Polaków udających się do USA.